Owczarek Podhalański

krak333

I jak z wynikami Ani? Mijają kolejne dni i nic nie wiadomo? Może wet zadzwoni do laboratorium? Jak my czekaliśmy na to nasi dzwonili codziennie jak się przedłużało. I nie były to Puławy a niemieckie laboratorium.

Gość

Bacpani

A z ciekawości zapytam - próbkę wysyłali pocztą czy kurierem (różnie robią weci)? Wiem, że kurierem jest trochę drożej, ale masz pewność, że dotrą we właściwym stanie i o czasie. Ja nawet prosiłam o przesłanie odpisu wyniku kurierem jak się przedłużało, ale wetka załatwiła to nieco inaczej, za co jej serdecznie dziękuję, choć nie wiem czy czyta nasze forum :)

Gość

Nie wiem jak probki zostaly wyslane ? Bylam pewna ze sa w Pulawach i tam dzwonilam ostatnio, aby zasiegnac informacji. Nie wiedzialam na jakie nazwisko, wiec laborantka sprawdzala moje, Gabi, weterynarzy. Wreszcie dodzwonilam sie do Gabi i ona powiedziala, ze wyslano probki do Niemiec.
LE

Dynia · Gość

Jeśli do Niemiec to tylko Laboklin robi jeszcze przeciwciała

[link widoczny dla zalogowanych]

gabi... · Gość

Witam serdecznie i od razu przepraszam ze mnie tu nie ma ale spalilam laptopa i jestem caly czas bez dstepu do internetu:(
A jesli chodzi o wyniki to nadal czekamy, probki zostaly wyslane do niemiec do Laboklinu. Troche mnie martwi ze tak dlugo to trwa no ale cierpliwie czekamy. Ania ma sie super i czeka na podroz swojego zycia.
Mam nadzieje ze juz na dniach dostaniemy wyniki i bedziemy sie zbierac do wyjazdu.
pozdrawiam serdecznie i prosze o cierpliwosc.

Maya

Trwa to rzeczywiscie cale wieki Crying or Very sad

Dobrze, ze Ania jest w takich dobrych rekach. Laughing

Gość

Bacpani

Nareszcie

: Już myślałam, że Ania się nie doczeka. Planujecie podróż promem czy przez Niemcy i Danię?

AKRIM

nareszcie

powodzenia w "zgrywaniu się"

Gość

Maya

Szerokiej drogi Laughing

mojamisia

Szczęśliwej podróży Baba Very Happy

i trzymam kciuki Very Happy

Gość

Maya

To Babo jedziesz juz, bo troche sie pogubialam Laughing

Gość

AKRIM

Maya

To kiedy Gabi i Ania wyruszaja ??

gabi i Ania :) · Gość

Witam witam :) po wielu konsultacjach z nasza kochana BABA Wink

pozdroz zaplanowana i faktycznie jadem sama z Ania,nie ma sensu zeby baba po nas przyjezdzala bylyby to zbedne koszty moim zdaniem,a my z Ania damy sobie rade same dotrzec na miejsce :) nie takie rzeczy w zyciu sie robilo Wink

a z psami od zawsze wszędzie się woże wiec podróż z Ania nie jest dla mnie czymś nowym. nie bylo mi latwo znalezc wolnego czasu ale po wielu trudach udalo mi sie wygospodarowac pare dni wolnych :)
Wiec szczęśliwa a zarazem smutna czekam na wyjazd.