Owczarek Podhalański

Gość

JEŚLI MOŻESZ POMÓŻ BIELUNKOWI !

Konto Fundacji: Bank Śląski O / Grodzisk Maz.
88 1050 1924 1000 0022 6878 6056

Adres: Oddział, ul. Słoneczna 4, 96-321 Żabia Wola
Telefon: 0 601 300 726, 046 857 88 27
Email: [link widoczny dla zalogowanych]
Nip: 529-16-64-172

W tytule przelewu proszę wpisać - BIELUŃ BACA

camara

Gość

JEŚLI MOŻESZ POMÓŻ BIELUNKOWI !

Konto Fundacji: Bank Śląski O / Grodzisk Maz.
88 1050 1924 1000 0022 6878 6056

Adres: Oddział, ul. Słoneczna 4, 96-321 Żabia Wola
Telefon: 0 601 300 726, 046 857 88 27
Email: [link widoczny dla zalogowanych]
Nip: 529-16-64-172

W tytule przelewu proszę wpisać - BIELUŃ BACA

Gość

Wojteczku,trzymaj sie wersji z pluszakiem...Jakos tak latwo pozbywasz sie zwierzat...

camara

Gość

JEŚLI MOŻESZ POMÓŻ BIELUNKOWI !

Konto Fundacji: Bank Śląski O / Grodzisk Maz.
88 1050 1924 1000 0022 6878 6056

Adres: Oddział, ul. Słoneczna 4, 96-321 Żabia Wola
Telefon: 0 601 300 726, 046 857 88 27
Email: [link widoczny dla zalogowanych]
Nip: 529-16-64-172

W tytule przelewu proszę wpisać - BIELUŃ BACA

Gość

Ciekawy temat. Podajecie tu przykłady pobudzające do myślenia. Szkoda tylko że w temacie „adopcji” a nie w „wychowaniu”. Moja Limba ma skończone 2 lata i jeszcze żadnych problemów nie zaobserwowałem. No może jeden ale nie wiem czy to problem. Zimą mój syn (obecnie 8 lat) był ciągnięty po śniegu bez sanek. To była jednak zabawa (dramatyczna z wyglądu) ale zabawy też mogą być niebezpieczne.

Limba kocha dzieci (obcych też) ale jak skacze na nie to może pazurami podrapać i oby na oko nie trafiła. Jest jednak tak łagodna że zacząłem rozglądać się za psem teraz zastanawiam się czy nie za wcześnie. Według Waszych relacji 3 a nawet 4 latki potrafią pokazać zęby.

Specjalnie swoje doświadczenie rozpocząłem z suką bo nie byłem pewien czy poradzę sobie z psem. Dziś myślę że jest to kwestia przywództwa. Jeżeli pies nie uznaje Cię za przewodnika to uważaj bo nie znasz dnia ani godziny. Jeśli nie wiesz jak zostać osobnikiem alfa to daj sobie spokój nawet z jamnikiem. Nie traktujcie tego jako pouczenia to po prostu fakt który trzeba zaakceptować.

W wychowaniu Limby zastosowałem metody Jan Fennell ale jestem świadom że to dopiero początek i mogą jeszcze pojawić się problemy. Więc pokornie obserwuje swojego psiaka i z ciekawością czytam Wasze uwagi.

Szczerze mówiąc nie rozumiem po co tresujecie swoje psy?

ELA

Wiesz,zależy co rozumiesz pod pojęciem 'tresujecie psy'?
Czy prawidłową socjalizację,czy już profesjonalne szkolenie np:IPO I-II??
Ja osobiście spotkałam się ze stwierdzeniem,że podhalana nie należy szkolić w kierunku obrony Evil or Very Mad

.Wystarczy PT.
Dlatego,że podhalany mają niestety w sobie troszkę agresji Crying or Very sad

.
I nie ma potrzeby rozbudzać tego,choć wiem o psach ,które mają zrobione IPO II,ale są to pojedyńcze przypadki.
Tak myślę,że podhalan ma w sobie tą nieufność do obcych już w "genach",więc po co to "wyolbrzymiać"?
Najważniejsze jest to,żeby psiaka tak ułożyć,żeby można było z nim bezpiecznie egzystować.

camara

Bolly:
Tresować - to zupełnie nieodpowiednie słownictwo.
Raczej szkolić.

A szkolenie - pewnie z różnych powodów ludzie to robią np:
- pies na wystawie powinien odpowiednio się zachować, sam z siebie tego nie zrobi, trzeba go nauczyć,
- pies w mieście też wymaga odpowiedniego zachowania - jw.

Ja pracuję ze swoimi psami, choć mieszkam na wsi... mają własny teren i można by z nimi nie wychodzić na spacery.
Ale mnie nie o to chodzi.
Moje psy wychodzą na spacery. Odwiedzam z nimi znajomych... itp. itd... a więc muszę nad nimi w pełni panować.

A poza tym... nawet w "wiejskich" warunkach to się przydaje:
- przychodzą goście, nie muszę psów zamykać, wiązać - wystarczy, że usłyszą, że przejmuję kontrolę nad gościem Wink

czyli zwalniam je z pilnowania
- otwieram bramę do wjazdu samochodu. Psy grzecznie udają się na nauczone, bezpieczne miejsce.
No sam przyznaj, czy to nie jest wygodne???

Pisałeś o wiązaniu swojej suni, żeby nie goniła młodych kózek.
Czy nie lepszym rozwiązaniem byłoby oduczyć ją tego nawyku?

no i jeżeli myślisz, że szkolenie robi z psa "bezmyślny automat" to jesteś w błędzie. Bo nie o to chodzi... a poza tym z podhalanem "to się nie uuuuda" Wink

(cytując słowa słynnego smerfa Laughing

)
Raczej chodzi o to, żebyśmy się lepiej rozumieli.
I jest to także forma wspólnej zabawy.

Gość

Wasza odpowiedź mnie zadowala. Najbardziej podoba mi się myśl o szkoleniu jako zabawie. Rozpocznę nowy temat może mi coś poradzicie ale nie tu. To kolejny ciekawy temat w nieodpowiednim miejscu. Very Happy