Owczarek Podhalański

rafka

Dostala to dzis na maila

Witam.
Jestem wolontariuszką w Schronisku dla Zwierząt w Białymstoku i piszę do
Was w sprawie przebywającego tu Podhalana.

Pies jest dorodny, niekastrowany (i nie będzie kastrowany, przynajmniej
w schronisku), młody, na oko ok. 3 lat. W typie rasy. Od pracowniczki
wiem, że podobno wykonuje podstawowe komendy, ale raczej nie był
szkolony metodami pozytywnymi, ponieważ ma na szyi kolczatkę. Jest
silny, nieagresywny, ale nie szuka kontaktu z ludźmi. Osobiście nigdy z
nim nie wychodziłam, więc mogę powiedzieć tylko to, czego dowiedziałam
się od pracowników. W schronisku jest od niedawna, dopiero kilka tygodni.

Polityka schroniska polega przede wszystkim na wydawaniu psów, bez
względu na to, kto po nie przyjdzie, nie biorąc pod uwagę tego, jakie
dana osoba może zapewnić psu warunki i czy ma jakiekolwiek pojęcie o
rasie. Wolontariuszy, ani naszej pracy niestety też nie traktuje się
poważnie. Bardzo nam zależy na tym, aby psy trafiały do jak najlepszych
domów, adoptowane odpowiedzialnie.

Mam znajomą w Bialymstoku odwiedzi psiaka i spojrzy fachowym okiem - wtedy bede wiedziala cos wiecej.

Maya

Mowilam juz, ze sie strasznie mnoza, moze to faktycznie sprawa okresu wakacyjnego, ale to bardzo zle swiadczy o wlascicielach.

rafka

Na wortalu sa jego zdjecia

Gość

Tego podhalana tez juz nie ma w schronisku. Znalazl sie wlasciciel i pies wrocil do niego. I znowu happy end.

Maya

To swietnie, to go trzeba przeniesc do innego watku. Laughing

Natala22

tak jak powiedziałam baba happy end. Cieszę się że kolejny znalazł dom :)