Owczarek Podhalański

mc_mother

Jak dobrze, że już wykastrowany Exclamation

: Dzięki Sylwia za ekspresową reakcję Very Happy

Buziaczki

Gość

Czy osoba, ktora byla zainteresowana tym puchatym podhalanem dowiaduje sie o niego ?
Sylwia, moglabys zapytac sie przy okazji jaki byl koszt kastracji ? A jak to sie odbywa w tym schronisku ? Czy Wy wolontariusze pomagacie np. przy transporcie do weta, czy wszystko zalatwia kierownictwo schroniska ?

FikuMiku

przecież on napisał że nie chce wykastrowanego psa

Gość

z tego co się dowiedziałam, to po kastracji już nikt nie dzwonił w sprawie tego pieska...

kama.tom · Gość

Chce, aby wszyscy forumowicze dali po 10 zl na kastracje podhalanow w schronach, wszyscy- a nie tylko ci, ktorzy regularnie daja datki.[/quote]

Babo, to troche nieładnie z Twojej strony. Forumowicze dają Ci, którzy sami mogą i chcą, a nie kiedy chce tego ktoś w takiej formie jak Ty. Nie zapominaj, że większość z nas ma swoje psy, którym musi zapewnić godziwe warunki, niejednokrotnie są to psy adoptowane.

AKRIM

Sylwio K byłaś na forum 3.12 a ja wysłałam do Ciebie prywatną wiadomośc 30.11 i nie przeczytalaś jej Crying or Very sad

Podtrzymuję chęc zapłaty za kastrację tylko nie wiem gdzie.....

Gość

nie trzeba płacić za kastrację, schronisko przeprowadziło zabieg, aby mieć pewność, że nikt nie wykorzysta go do niecnych celów...

Misio już w pełni doszedł do siebie po kastracji, niestety nadal w schronie...

Pan ze szczecina nie interesuje się już psem, już nie dzwoni... widocznie tylko zawartość jego jajec go interesowała Evil or Very Mad

Natala22

oj to niedobrze że nikt się nim już nie interesuje Sad

camara

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Nowe fotki Trzeciego. Pies czuje się dobrze, ale raczej nie należy do łagodnych miśków - choć może to tylko stres schroniskowy. Opiekunom nie sprawia kłopotów, ale obcych odstrasza szczekaniem.
Jest bardzo duży. W średnim wieku. Rewelacyjnie nadawałby się na stróża. No i jest piękny!

Natala22

ale piękny.....
cudowny misiek :)

Gość

Czytam i czytam i nie rozumiem tych ludzi najpierw robią nadzieje a potem sie wypinają . Jak my bralismy Borysa z schronu w Tomaszowie Mazowieckim to ani te 400 km ani koszty przejazdu i to ze on był wykastrowany nas nie obchodziło . Jak ktos nie chce to niech sie nie udziela . A piesek jest sliczny i trzymamy kciuki za szybka adopcje .