Autor |
Wiadomość |
Gość |
Wysłany: 11 Marzec 2008 9:18:19 Temat postu: |
|
Haha!! A jednak sa jeszcze prawdziwi ludzie na tym świecie |
|
|
Maya |
Wysłany: 11 Marzec 2008 0:42:27 Temat postu: |
|
lidka mi napisał: | Suczka mieszka w domu z ogrodem i z Rrottweilerką w Krakowie |
To swietnie
Pozdrowienia dla wlascicieli, suni i rotweilerki |
|
|
izis |
Wysłany: 10 Marzec 2008 22:44:27 Temat postu: |
|
No proszę jak los potrafi być łaskawy :) Oby jeszcze wróciła do zdrowia czego życzę jej z całego serca |
|
|
lidka mi |
Wysłany: 10 Marzec 2008 22:39:43 Temat postu: |
|
Suczka mieszka w domu z ogrodem i z Rrottweilerką w Krakowie |
|
|
Maya |
Wysłany: 10 Marzec 2008 21:55:52 Temat postu: |
|
Cos niesamowitego -- to swietnie |
|
|
mc_mother |
Wysłany: 10 Marzec 2008 20:51:56 Temat postu: |
|
Wspaniała wiadomość : Szczerze mówiąc nie wierzyłam w to... A tu taka wiadomość! |
|
|
izis |
Wysłany: 10 Marzec 2008 20:28:28 Temat postu: |
|
suuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuperrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
Napisz gdzie trafiła, do kogo i jak się ma???? |
|
|
lidka mi |
Wysłany: 10 Marzec 2008 17:22:07 Temat postu: |
|
Sunia ma już dom!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :) :) :) :) |
|
|
Kamil23 |
Wysłany: 02 Styczeń 2008 12:09:06 Temat postu: |
|
Jeśli jej stan bendzie się poprawiał to oczywiście zawsze trzeba spróbować pomuc.Jeśli jest tylko nadzieja to zawsze trzeba w nią wierzyć do końca |
|
|
Gość |
Wysłany: 02 Styczeń 2008 10:55:16 Temat postu: |
|
no w sumie to jest tak, że jeśli znajdzie kochający domek, gdzie będą się nią zajmować, to jej stan się będzie poprawiał... oczywiście - nigdy nie będzie już w pełni sprawna ale postępy robić będzie... to młodziutka psinka, a każdy ma prawo do życia... ale jeśli nikt się po nią nie zgłosi, to masz rację - nie powinna się biedna męczyć w schronisku..
ale wiesz, Kamil... cuda się zdarzają, i nawet tam, gdzie już nie widać najmniejszej nadziei w końcu los się uśmiechnie...
ta akcja ma na celu znalezienie domku dla ADY... może ktoś się znajdzie o dobrym sercu, i zaopiekuje się nią...
nie powinniśmy odbierać jej nadziei - tylko pomóc... ona ma takie pełne nadziei oczka... |
|
|
Kamil23 |
Wysłany: 02 Styczeń 2008 9:02:15 Temat postu: |
|
Pewnie zostane skrytykowany ale uważam że jeśli nieda się wyleczyć tak chorego psa i niema nikogo kto mógł by się nim opiekować to lepiej by było go uśpić.Wiem że to co napisałem niejest miłe ale mam takie zdanie co nieznaczy że nieprzeraża mnie okrucieństwo i głupota ludzi. |
|
|
Gość |
Wysłany: 01 Styczeń 2008 18:55:20 Temat postu: SPARALIŻOWANA ADA |
|
ADA - każdy może pomóc
Wielka akcja pomocy dla sparaliżowanej Ady
Jeśli nie możesz adoptować Ady a chcesz jej pomóc przyłącz się do naszej akcji - wydrukuj plakat i rozwieś w swoim miejscu zamieszkania.
Link do plakatu:
http://upload.miau.pl/3/57072.pdf
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=f65bad846087e61c
Kiedy Ada miała 4 miesiące ktoś przerzucił ją przez ogrodzenie schroniska. Miała sparaliżowane ciało, nie wstawała. Badanie lekarskie wykazało, że 2 miesiące wcześniej została potrącona. Nikt nie udzielił jej pomocy. Z każdym dniem Ada cierpiała coraz bardziej i coraz mniejsze były jej szanse na odzyskanie sprawności. Kiedy opiekunowie zorientowali się, że pies nie "zbierze się" własnymi siłami podrzucili ją do schroniska. Dosyć szybko Ada znalazła nowy dom. Równie szybko została oddana przez nowych właścicieli, którzy nie poradzili sobie z codzienną opieką nad niepełnosprawnym psem. Po powrocie do schroniska Ada popadła w depresję - przestała się ruszać, wyłysiała, z jednej choroby wpadała w następną. W tej chwili jest zupełnie łysym psem, ze sparaliżowanymi tylnymi nogami, nosi pampersy, jeździ na wózku. Mimo tych wszystkich nieszczęść zachowała nadzieję na to, że ktoś ją pokocha taką, jaka jest. Tylko że taki ktoś od miesięcy się nie zgłasza....
tel. 012 637 48 79
adopcje@gazeta.pl
wątek Ady na dogomanii:
http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=101975 |
|
|