Maya |
Wysłany: 12 Lipiec 2008 3:35:29 Temat postu: |
|
Maya przylecila do Kanady jak miala 4 miesiace. Mysle, ze to samo dotyczy doroslego psa.
Musiala miec zaswiadczenie od weterynarza o szczepieniach, bilet i klatke spelniajaca wymogi linii. Przed wydaniem nam psa musial ja obejrzec tzw.
health inspektor, ktory rozpoczyna prace o 8, wiec czekalismy od 1 w nocy w samochodzie na lotnisku. Pamietam, ze placilam podatek od kwoty, ktora za nia zaplacilam.
Inspektor stwierdzil, ze wyglada na zdrowa, przypuszczam, ze przejrzal papiery i pozwolil nam psa zabrac. Inspektora na oczy nie widzialam. Rozmawialam z magazynierem na lotnisku i urzednikami celnymi.
Tyle wiem. |
|