Autor |
Wiadomość |
Maya |
Wysłany: 13 Październik 2010 20:20:54 Temat postu: |
|
Odpoczynek zawsze sie przydaje :):) |
|
|
donia |
Wysłany: 13 Październik 2010 19:58:27 Temat postu: |
|
jejku chyba pójdę na zwolnienie lekarskie i sobie odpocznę
naprawdę jestem potwornie przemęczona |
|
|
ani@ |
Wysłany: 13 Październik 2010 19:06:58 Temat postu: |
|
poznałam że piszący gość to Ty bo napisałaś w poście o swojej Harfie |
|
|
donia |
Wysłany: 13 Październik 2010 18:53:15 Temat postu: |
|
kurka kolejne fo pa
byłam pewna że jestem zalogowana
chyba muszę porządnie wypocząć
ps. to nie harfa lecz moja przednia sunia busia |
|
|
ani@ |
Wysłany: 13 Październik 2010 17:53:32 Temat postu: |
|
Donia zaloguj się
ja Cię po Harfie poznałam |
|
|
camara |
Wysłany: 13 Październik 2010 16:10:00 Temat postu: |
|
Anonymous napisał: | dlaczemu nie pokazuje kto to pisze? halo to ja donia |
bo trzeba się zarejestrować
póki nie ma uwag negatywnych to dział dla wszystkich, także gości |
|
|
taurusia |
Wysłany: 13 Październik 2010 14:52:58 Temat postu: |
|
A moja tylko szuka okazji jak sie wsliznąć do domu teraz, latem nie chciala siedziec w domu, a teraz zwija się jakby jej dupka marzla, ale do budy nie wejdzie choc ma |
|
|
Gość |
Wysłany: 13 Październik 2010 13:32:05 Temat postu: |
|
dlaczemu nie pokazuje kto to pisze? halo to ja donia |
|
|
Gość |
Wysłany: 13 Październik 2010 13:29:08 Temat postu: |
|
uniqa napisał: | mam takie pytanie : ilu z Was trzyma psy w mieszkaniu ? co się z nimi dzieje jak wychodzicie do pracy? ile razy i na jak długo wychodzicie z nimi na spacer? ile czasu z tego biegają "luzem"? |
ło matko, moje i mieszkanie to nieporozumienie. Maksio nawet nosa nie chce do domu wetknąć, Daguś tak sobie - wejdzie i wyjdzie, Harfa wpada - patrzy co tu zwinąć do jedzenia albo zabawy i pędzi na podwórko.
Nawet w czasie ulewy czy gradobicia wybierają budę. Budy są ocieplone, jest kojec, ale raczej mało zamykany.
Psiaki są nauczone wchodzić i wychodzić z niego same.
Biegają luzem, spacerki 3-4 razy w tygodniu, dojście 200 m do lasu na smyczy, potem luzik i powrót na smyczy. |
|
|
Gość |
Wysłany: 13 Październik 2010 11:21:17 Temat postu: |
|
nie ma łańcucha, za to jest olbrzymi ogród, spacery i zabawy. i buda, duża z dwuspadowym dachem(nad którym jestjeszcze dach kojca*), docieplana słomą w zimie.
* kojec= 12m przestrzeń ogrodzona i zadaszona, w nim jest buda. drzwi kojca zamykane są tylko wtedy, gdy gośc "wchodzi do domu". |
|
|
ani@ |
Wysłany: 13 Październik 2010 11:13:24 Temat postu: |
|
Owczarek podhalański jak wszyscy wiemy bardzo dobrze znosi złe warunki atmosferyczne.
To nie jest trzęsący się mikropiesek.
Podwórko do pilnowania z ocieploną budą, kontakt z człowiekiem i spacery mojej podhalance wystarczają do szczęścia.
Kakadu jeśli nie masz łańcucha przy tej budzie to jesteś cacy |
|
|
Gość |
Wysłany: 13 Październik 2010 10:00:00 Temat postu: |
|
ja mam w budzie. czy to czyni ze mni złego człowieka? |
|
|
uniqa |
Wysłany: 13 Październik 2010 9:39:23 Temat postu: |
|
mam takie pytanie : ilu z Was trzyma psy w mieszkaniu ? co się z nimi dzieje jak wychodzicie do pracy? ile razy i na jak długo wychodzicie z nimi na spacer? ile czasu z tego biegają "luzem"? |
|
|
donia |
Wysłany: 13 Październik 2010 9:26:24 Temat postu: |
|
Sara.dierra napisał: | cieszą się że budują śliczną budę, piękną , ocieploną -
OPOWIADAŁ JAKI PRZEDSIONEK DOBUDOWAŁ DO BUDY .................. |
no to nie wiadomo czy śmiać się czy płakać. nie potrafię zrozumieć takich ludzi - wrażliwcy na wybrane sytuacje? ograniczone myślenie i odczuwanie emocji?
swoją drogą chociaż psina ma "godne" warunki - ciepła buda i jedzenie. reszta jakoś dla mnie nie do ogarnięcia |
|
|
ani@ |
Wysłany: 12 Październik 2010 13:00:08 Temat postu: |
|
czasem sobie myslę, że takich ludzi nic nie zmieni
ale może przez nasze gadanie ktoś kiedyś podejmie decyzje o wyrzuceniu łańcucha mam taką nadzieję |
|
|
taurusia |
Wysłany: 12 Październik 2010 12:53:02 Temat postu: |
|
Moj jeden sasiad też jest taki, dla ludzi wspanialy, gdy trzeba to i w nocy pomoze, ze wsi jajek przywiezie, grzybami sie podzieli, auto naprawi, drzewka przyjdzie poprzycinac jak u siebie przycina, wszystko wszystko, ale o psach ma swoje przekonania i nie przetlumaczysz... |
|
|
Sara.dierra |
Wysłany: 12 Październik 2010 12:29:13 Temat postu: |
|
donia napisał: | przepraszam za stwierdzenie ale jedno mi się nasuwa ograniczony debil |
problem w tym że to jeden z najlepszych ludzi na świecie - najbardziej uczciwy , pracowity , oddany rodzinie i pracy i zwierzętom nie da zrobić krzywdy , karmi i dba - tylko gdzieś na dnie ma zakodowane że pies to przy budzie na łańcuchu - ciepła buda , pełna micha - nie da sobie przegadać - ja mniemam że to nawyki z dzieciństwa - jego wnuczki też będą dorastały z tą świadomością , bo tak żyją i tak widzą - dla nich też to będzie normalne
- trzeba uczyć co jest normalną normalnością , a co chorą normalnością , trzeba zmieniać i uczyć od małego i tępić złe nawyki już od dzieciństwa bo potem może być za póżno , bo potem to co dla nas nienormalne dla innych jest normalne |
|
|
donia |
Wysłany: 11 Październik 2010 18:31:01 Temat postu: |
|
przepraszam za stwierdzenie ale jedno mi się nasuwa ograniczony debil |
|
|
Sara.dierra |
Wysłany: 11 Październik 2010 17:27:06 Temat postu: |
|
hm - ktoś tu napisał że taka akcja może uczulić bardziej tych którzy nie wiedzą że nie dla psa łańcuch ...... pracuję z pewną osobą - rozmawiałam z nią na ten temat , ponieważ buduje budę dla psa .... ma domek , maluśkiego psa który od szczeniaka biegał po domu , bo wnuczki malutkie to niech sie dzieci nacieszą , idzie zima więc stwierdzili, że psa trzeba na łańcuch BO TAK TRZEBA - BO ŁAŃCUCH JEST DLA PSA - cieszą się że budują śliczną budę, piękną , ocieploną - Boże - oni nie pojmuja co to znaczy dla tego psa który był pupilkiem do tej pory ........... ja nie potrafię dotrzeć ....... - widział te akcje w telewizji gdzie ludzie przywiązywali siędo bud - ON ICH TYLKO WYŚMIAŁ I DALEJ OPOWIADAŁ JAKI PRZEDSIONEK DOBUDOWAŁ DO BUDY .................. |
|
|
donia |
Wysłany: 27 Wrzesień 2010 7:02:04 Temat postu: |
|
uniqa napisał: | to samo tyczy się dzieci, zanim zrobisz pomyśl..... |
a to dobre |
|
|