Owczarek Podhalański

Gość

Witam.Ogłoszenie piszę już drugi raz.Ze zdziwieniem stwierdziłam że przed godz. zniknął cały post w którym opisałam możliwość domku dla pieska.No cóż opiszę drugi raz,może ktoś będzie zainteresowany.Wczoraj namówiłam koleżankę żeby nie kupowała szczeniaka z pseudohodowli,tylko przygarnęła psa potrzebującego domku,tym bardziej że nie musi to być piesek super rasowy.Rok temu zaginął jej podhalańczyk czteroletni,jako dziecko wychowywała się również z owczarkiem podhalańskim,więc doświadczenie z tą rasą psów posiada.Dom jest położony na wsi w lesie,posiada amstafkę,która jest agresywna do innych suczek.,toleruje tylko psy większe rozmiarem i starsze szczenięta.Z chęcią zaadoptuje ona szczeniaka ok.6 miesięcznego ,do roku.Zasady adopcji zna i godzi się z nimi,zobowiązuje się do sterylizacji pieska. No cóz jeżeli ten post również zniknie dam sobie spokój,a ona kupi psa pewnie na bazarze.Dom jest w okolicach Lublina, o miejsce aktualne od zaraz.Pozdrawiam.

Maya

Udalo sie, nie zniknal.
Nie wiem co prawda czy mamy na stanie psa w odpowiednim wieku.

Gość

Warto poszukać,tam miałby naprawdę dobrze.Myślę że ten młody wiek psa,który ona określiła jest związany z wychowaniem w odpowiedni sposób, ona ma doświadczenie z tą rasą,wie że musi sobie poradzić jako kobieta(w domu nie ma mężczyzny,dzieci na studiach).Tłumaczyła mi że dorosłego psa po przejściach dwa razy większego od niej trudno jej będzie ułożyć.Nie znam tej rasy,ja mam jamniki o nich mogę dużo powiedzieć.Obiecała że jeżeli będzie szansa na adopcję to poczeka ile będzie trzeba.Spróbujmy coś znależć.

kama.tom · Gość

Bianko, twój post nie zniknął, ale wątek tamtego pieska został przeniesiony do 'udanych adopcji', bo Camara dowiedziała się, że pies, którym się interesowałaś ma dom. Laughing

kama.tom · Gość

Namów koleżankę, żeby zajrzała na nasze forum i poczytała o pieskach szukających domu. Może któryś chwyci ją za serducho i okaże się, że nie tylko szczeniak lub młody pies... Razz

Maya

Jak tak czytam o tych adoptowanych psach to z opisow wydaje sie, ze sa mniej kloptliwe niz tez z zakupu Laughing

Gość

Ja też tak myślę ,3 lata temu wychowałam jednego z moich jamniczków od szczeniaczka i wiem ile to nerwów kosztowało,a teraz adoptowałam sześcioletniego jamniczka i to jest sama przyjemność.Piesek ułożony,nauczony podstawowych zasad pobytu w domu,a na dodatek taki wpatrzony w człowieka ,bo już wie co to znaczy nie mieć domu.Ale niestety niektórych stereotypów w naszym społeczeństwie nie przełamie się.Sama nie zajrzy do internetu,spróbuję jej pokazać młodsze pieski do adopcji.Ale gdybyście znależli szczeniaka pomiętajcie o mnie.

Maya

Szczeniaczki trafiaja sie rzadko, czasami sa mlode pieski.