|
Owczarek Podhalański Forum miłośników rasy Owczarek Podhalański
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jesi
Pasterz
Dołączył: 05 Sie 2010
Posty: 7698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: kujawsko-pomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16 Luty 2015 18:38:49 Temat postu: |
|
|
Fajnie
Widać serducho nie pozwalało mu aktywnie funkcjonować
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mkrusz
Forumowicz
Dołączył: 10 Lis 2013
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18 Luty 2015 18:11:21 Temat postu: |
|
|
Moja ONka też miała taki sam problem. Szybka męczliwość, zadyszka też przy jedzeniu. Okazało się, że ma niewydolność prawokomorową. Dobrze ustawione leczenie przez weterynarza sprawiło, że w dobrej formie dobiła 15,5 roku życia. Żyła z tym serduchem w niezłej formie, która pozwalała jej bez problemu nawet koty gonić. Odeszła z powodu choroby nowotworowej.
Na pewno Tantalik da radę. Zuch chłopak jest
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mc_mother
Pasterz
Dołączył: 24 Kwi 2007
Posty: 10221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 64 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kaszuby
|
Wysłany: 10 Kwiecień 2015 13:28:02 Temat postu: |
|
|
Niestety dotychczasowe leczenie nie przyniosło oczekiwanych rezultatów- tzn. Tedi się ożywił, lżej oddycha ale charczenie nie zniknęło. Dlatego przy okazji operacji mojej Fiony umówiłam się w klinice w Słupsku na porządne badania i zdiagnozowanie Tedzia.
Pojechaliśmy pod koniec marca.
Teraz to dopiero wiem, że nic nie wiem
Serce zostało przebadane na wszystkie sposoby- osłuchane, prześwietlone, zrobione EKG, USG czy echo serca (?) i.... stwierdzili, że nie ma żadnych przesłanek, by uznać, że on ma jakieś problemy z sercem Tylko skąd w takim razie to charczenie? Fakt, że nie minęło po lekach na serce.
Niestety nie udało się prześwietlić płuc i stawów- pacjent odmówił współpracy- miał już dość ciągłego przekładania, unieruchamiania, kładzenia na stół i zdejmowania Ja sama byłam już tym wykończona, spocona a co dopiero on
Będzie to trzeba zrobić na usypiaczu, ale p.wet nie chciała ryzykować narkozy do czasu aż będą wyniki krwi- pobrali mu i zostały wysłane też na TLI.
Pytałam dlaczego w takim razie była wyraźna poprawa jego zachowania po tych lekach- powiedzieli, że po prostu mu się zaczęło lżej oddychać i stąd poprawa. Mówili też, że możliwe, że były wcześniej jakieś niemiarowości w sercu z powodu jego ogólnego wyniszczenia i kiepskiego stanu fizycznego. Ale teraz ich nie ma.
Właśnie przyszły wyniki krwi i będziemy się umawiać na rtg stawów i płuc. Wyniki są dosyć dobre, jedynie cholesterol troszkę podniesiony i trochę TLI. Ale p. doktor mówi, że to nie wygląda, że on ma zapalenie czy niewydolność trzustki, tylko że przeszedł wcześniej. Podobnie mówiła nasza p. doktor.
Problemy z łapami pani wet zauważyła od razu jak wchodziliśmy do gabinetu. Płuca będziemy prześwietlać by znaleźć przyczynę tego charczenia ciągłego. Ale powody mogą być różne- mówili, że nawet ból tych łap może powodować takie dyszenie i charczenie. Kazali odstawiać powoli te nasercowe leki i dali mu Theospirex- to jakiś lek na ułatwienie oddychania.
Tedi waży 40,5 kg Jestem rozczarowana, bo wydawało nam się, że trochę przytył
Mimo, że był na czczo to zarzygał mi cały samochód i się w tym utytłał, łącznie ze smyczą więc mieliśmy niezapomniane wrażenia węchowe w obie strony podróży a lekarze podczas badań.
Ale żebyście widzieli jego radość jak wysiadł z samochodu na naszym podwórku! Szał radości
Kilka fotek:
Tedi z Ignasiem
[link widoczny dla zalogowanych]
Tedi z koleżanką w oczekiwaniu na nagrodę
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
A tak Tedi pędzi w podskokach do swojej rezydencji na śniadanie
[link widoczny dla zalogowanych]
Tedi i jego królestwo z ukochaną kołderką od cromikowej :)
[link widoczny dla zalogowanych]
No dawaj już, dawaj to jedzenie szybko! Przecież siedzę ładnie!
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mc_mother dnia 10 Kwiecień 2015 14:11:12, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Natala22
Starszy forumowicz
Dołączył: 17 Cze 2008
Posty: 4906
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10 Kwiecień 2015 17:03:00 Temat postu: |
|
|
Dobrze, że serducho zdrowe i krew w porządku
Zawsze to jakaś dobra wiadomość
W każdym razie na zdjęciach na chorego nie wygląda
A wręcz przeciwnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jesi
Pasterz
Dołączył: 05 Sie 2010
Posty: 7698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: kujawsko-pomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10 Kwiecień 2015 18:44:14 Temat postu: |
|
|
faktycznie ... ciągle szczuplutki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Filipinka
Nowy forumowicz
Dołączył: 07 Wrz 2013
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkowa Leśna Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10 Kwiecień 2015 19:59:41 Temat postu: |
|
|
u nas sznup Buggie szybko się męczył i od razu tak jakby sercowo kasłał. Na SNAP teście wyszły dirofilarie. Jesteśmy w trakcie leczenia i kaszlu nie słychać. Mogą być też inne pasożyty. Nie zawsze jest prosto wytłuc i nie zawsze prosto zidentyfikować. Wysyp na pełnię księżyca, a już szczególnie na wiosenną pełnię. Wtedy badania dają najlepszy efekt. U nas i różnych znajomych psiarzy to się sprawdza, niezależnie od tego jak bardzo czarownicowo to brzmi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jesi
Pasterz
Dołączył: 05 Sie 2010
Posty: 7698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: kujawsko-pomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11 Kwiecień 2015 8:49:59 Temat postu: |
|
|
mc-mother , może to jest dobry trop ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mc_mother
Pasterz
Dołączył: 24 Kwi 2007
Posty: 10221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 64 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kaszuby
|
Wysłany: 11 Kwiecień 2015 9:05:18 Temat postu: |
|
|
Może... pogadam z lekarzami jak będziemy prześwietlać. Chociaż w ubiegłym roku rozmawiałam z wetem przy okazji choroby psa z innej fundacji, który był zarażony mikrofiliarią i mówił, że w Polsce są to przypadki bardzo rzadkie a prawie wszystkie zachorowania są w okolicach Warszawy. Podobno larwy tego cholerstwa potrzebują kilku tygodni wysokich temperatur by dojrzeć (dlatego są głównie spotykane w ciepłych rejonach świata) a u nas na północy klimat jest dużo chłodniejszy niż na Mazowszu czy na Dolnym Śląsku, stąd ryzyko jest niewielkie.
Ale wiadomo- wszyscy podróżują, psy także i nie sztuka przenieść gdzieś takie paskudztwo
Tedzio nie kaszle- on tak głośno dyszy, charczy jak człowiek po jakimś morderczym biegu. I to ciekawe, że czasami są dni, że nie charczy w ogóle a czasami od razu na początku spaceru Weci ze Słupska kazali mi to nagrać i tak zrobiłam, bo u nich w gabinecie był cichutki jak aniołek.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mc_mother dnia 13 Kwiecień 2015 1:28:41, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mc_mother
Pasterz
Dołączył: 24 Kwi 2007
Posty: 10221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 64 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kaszuby
|
Wysłany: 02 Grudzień 2015 23:17:58 Temat postu: |
|
|
Ojojojoj.... przez tego facebooka zapominam o forum
Nie dziwię się, że mgog nie kojarzy tego chłopaka u mnie
Tedi czeka na dom!
Byliśmy na dalszej diagnostyce Tediego w Słupsku. Płuca są czyste i w porządku. Dalsze poszukiwanie przyczyny charczenia (które pokazałam im na filmikach z komórki, bo w gabinecie ani poprzednio ani w dniu wizyty nie charczał tylko się ślinił i dyszał) nakierowało lekarzy na gastroskopię i... bingo! Porażenie lewej strony krtani Powstaje ono często "ze starości" ale pojawia się też u psów trzymanych na łańcuchach lub prowadzanych na kolczatkach- przez długotrwały ucisk na szyję
Poza tym rtg wykazało sporą dysplazję lewego stawu biodrowego- przyczyna kulawizny. Sugerują resekcję główki kości teraz lub w przyszłości, ale to do rozważenia. Ja niestety jestem na nie, bo jego ogólny stan jest nadal słaby. Wspieramy go suplementami- na stawy dostaje ArthroHA.
Badania krwi wykazały, że trzustka niestety nadal wymaga wspierania- Tedi cały czas, do każdego posiłku otrzymuje Amyladol- są to enzymy, które pomagają trzustce przyswajać pokarm.
Latem przeżylismy załamanie zdrowia Tediego
Nie chciał nic zjeść, był słaby, musiałam go zachęcać by wyszedł na spacer. Bardzo kiepsko wyglądał, miał wygryzioną, poślinioną sierść na udzie i rozlizaną skórę- było to zakażenie bakteryjne, do tego ropiejące oczka oraz zapalenie ucha... Dostał doraźnie krople do oczu i uszu. Podejrzewalismy problemy z tarczycą, jednak wyniki badań były niejednoznaczne i trzeba będzie je powtórzyć.
To na razie tyle zaległych wiadomości... Przepraszam za zaniedbanie
Zdjęcia Tedzia z lata:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Tedi cały czas przyjmuje enzymy Amyladol oraz na stawy ArthroHa. Suplement na stawy może być także inny, nawet warto od czasu do czasu zmienić, bo nie wiadomo co jest najlepiej przyswajane przez danego psa...
Dlatego jeśli ktoś mógłby wspomóc naszego podopiecznego Amyladolem lub jakimiś suplementami na stawy (z glukozaminą i chondroityną) to będziemy dozgonnie wdzięczni :)
Adres podam na PW
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jesi
Pasterz
Dołączył: 05 Sie 2010
Posty: 7698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: kujawsko-pomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 03 Grudzień 2015 19:09:40 Temat postu: |
|
|
może znajdzie domek, który go pokocha i zadba o jego zdrowie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maya
Starszy forumowicz
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 11350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 33 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kanada Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 03 Grudzień 2015 21:31:07 Temat postu: |
|
|
Na stawy b. jest dobry omolek zielony, w Polsce dostepny. Ja dla Mayi sprowadzam ze Stanow.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mgog
Starszy forumowicz
Dołączył: 06 Paź 2010
Posty: 2124
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nad morza Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 03 Grudzień 2015 21:47:12 Temat postu: |
|
|
Tadzinek, dobrze, że się przypomniałeś
mc_mather jaką masz opinię o tym ArthroHA moja starsza sunia (Maszka) też zaczęła brać ten lek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mc_mother
Pasterz
Dołączył: 24 Kwi 2007
Posty: 10221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 64 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kaszuby
|
Wysłany: 03 Grudzień 2015 23:14:13 Temat postu: |
|
|
O ArthroHa mam bardzo dobre zdanie, ma świetny skład i moim zdaniem działa.
Ze względu na dysplazję i operację, którą przeszła na stawy- Gajka powinna niemal bez przerwy dostawać suplementy, dlatego wypróbowałam ich sporo. Moimi faworytami są własnie ArthroHa i Caniviton Forte plus. Ze względu na kwas hialuronowy daję go Gai tylko gdy widzę, że trochę ciężej wstaje- zwykle jesienią i wiosną, gdy jest wilgotna pogoda.
Na Tediego tez kuracja ArthroHa zadziałała super- on się wręcz potykał o własne łapy, często kulał- teraz po dłuższym czasie wspomagania tym własnie suplementem jest o niebo lepiej- nawet biega czasami :)
Gudzik polecała swego czasu hyalutidin, podobno bardzo skuteczny, ale cena dla mnie jest powalająca [link widoczny dla zalogowanych] Ta buteleczka byłaby dla Gai czy Teda na jakieś 20dni...
No ale podobno jest mega skuteczny.
Mozna też kupic w dużych opakowaniach, ale jednorazowy wydatek nie do przejścia
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mc_mother dnia 03 Grudzień 2015 23:15:23, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maya
Starszy forumowicz
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 11350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 33 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kanada Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 04 Grudzień 2015 1:51:02 Temat postu: |
|
|
Wow 600 zl. to jakies $ 200 kanad. Jak na nasze to tez b. drogo.
Nigdzie nie napisane, ze to dla psow ?? tez jest ok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mkrusz
Forumowicz
Dołączył: 10 Lis 2013
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 06 Grudzień 2015 8:35:48 Temat postu: |
|
|
Nam polecano też ten: [link widoczny dla zalogowanych]
Jest to środek, który nie jest tani, ale podobno skuteczny. Lepszy w opcji CortaVet HA, niż Cortaflex, bo ten pierwszy jest leczniczy, a drugi suplementacyjny. Występuje także w opcji tabletkowej. Oczywiście niestety dawkowanie wprost proporcjonalne do masy ciała psa
Niektórzy stosoują ten sam specyfik ale w wersji końskiej. Wtedy zamiast 7,5ml stosuje się na dzień ok 1,5-2ml. Wychodzi to znacznie taniej i starcza na dłużej.
Ja osobiście kupiłam ten psi, ale boję się, że wymięknę finansowo. Stąd też zastanawiam się nad opcją końską, tylko zastanawiam się nad tym, czy podłoże leku jest odpowiednie. Choć środek polecany przez niektórych wetów.
Ale 1000ml teraz starcza mi na 60 dni, a tamten byłby na znacznie dłużej.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mkrusz dnia 06 Grudzień 2015 8:40:39, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hania&Granda
Forumowicz
Dołączył: 14 Lis 2013
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Stara Łubianka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 06 Grudzień 2015 13:00:40 Temat postu: |
|
|
Cortaflex dawałam Milesowi od początku, czyli 8 tyg życia i ma dysplazję
przeszedł też dwukrotnie zapalenie kości długich (przednie łapy) - generalnie jestem zła, że posłuchałam ludzi, że to mam dawać. Od momentu jak Davisowi zaczęła łapka przednia się wykrzywiać zaczęłam podawać choldrocan - ale już nie wierzę żadnemu cudownemu specyfikowi
Cortaflex dla koni w formie sypkiej jest jak zmielona trawa - nawet kolor i zapach ma taki, ale poza tym to jest to samo co puder dla psów.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hania&Granda dnia 06 Grudzień 2015 13:02:18, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mkrusz
Forumowicz
Dołączył: 10 Lis 2013
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 06 Grudzień 2015 13:17:58 Temat postu: |
|
|
Hej,
ale nie cortaflex tylko Corta Vet, one różnią się składem. Wiesz, te specyfiki nie służą zapobieganiu dysplazji, ale suplementacji składnikó budujących chrząstkę i płyn stawowy oraz maź stawową. Na pewno najważniejszym składnikiem jest kwas hialuronowy. Jeżeli chcesz zapobiec dysplazji to jedynie szybka diagnostyka i korekta ortopedyczna daje efekty, a suplementy nieco tylko poprawiają funkcjonalność stawu nie znosząc jego defektu anatomicznego.
Elvis przyszedł do nas już jako pies z dysplazją, więc jakby nie mieliśmy na to jakiegokolwiek wpływu.
Co do CortaVetu jest ok w postaci tabletkowej lub płynnej, a opcja końska w postaci płynnej. Całe szczęście moje psy nie jedzą, a wpier... więc nie mam problemów z jego smakiem.
Prawda jest taka, że niektóre specyfiki pomagają bardziej lub mniej, jednak nie zmieniają faktu, że dysplazja jest.
Tak na prawdę do tego są jeszcze inne rzeczy takie jak leczenie przeciwzapalne. Zastanawiam się. Póki co jemy CortaVet i zobaczymy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maya
Starszy forumowicz
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 11350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 33 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kanada Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 07 Grudzień 2015 0:06:37 Temat postu: |
|
|
Beata podaj konto, to cos wplace.
Moi znajomi b. chwala preparaty z omolkiem zielonym czy cos w tym rodzaju - taki z N. Zelandii. Ich pies ma dysplazje i oni to uzywaja, biora to tez sami, na bole stawowe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mc_mother
Pasterz
Dołączył: 24 Kwi 2007
Posty: 10221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 64 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kaszuby
|
Wysłany: 07 Grudzień 2015 9:52:23 Temat postu: |
|
|
Pewnie chodzi o omułek zielony, czyli tzw. małża nowozelandzkiego- jest w składzie wielu karm dla psów i w preparatach na stawy, np. w Cani Agilu.
Nie wiedziałam, że mozna go kupić oddzielnie.
Co ciekawe sam omułek w kapsułkach kosztuje ok. 60zł za 150 kapsułek a Cani Agil, którego omułek jest głównym składnikiem ok. 230zł za 225 szt
Ja Cani Agilu już nie kupuję, bo Gaja miała na niego silne uczulenie, ale może spróbuję z tym omułkiem- cena całkiem przyzwoita a to jednak naturalnie pozyskiwane źródło chondroityny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|