Astruniu - pozdrów od nas Biszkopta i biegajcie oboje szczęśliwi i zdrowi gdzieś tam.....
Zawsze mnie szlag trafia jak takie niewinne psiurki mają bez powodu takie smutne i pełne cierpienia życia.
Zawsze też w takich sytuacjach pocieszam się myślą, że pomimo tego cierpienia żyły i odchodziły wśród kochających je ludzi. Uważam to za nadrzędną wartość. Uważam też że ciepło i miłość im okazywane są dla naszych Braci Mniejszych ważniejsze niż nam się wydaje a wręcz są dla nich Całym Światem. Odeszły na swój sposób szczęśliwe .............. [*]
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony Poprzedni1, 2, 3
Strona 3 z 3
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach