Owczarek Podhalański

FAMILIA

Hana odeszła od nas wczoraj o 20:45. Jest ciężko:( Hana [*]

mgog

Bardzo Ci współczuję Crying or Very sad

roksza1

Bardzo mi przykro, współczuję...
Hana i Hazard to jeden z wątków, które przeczytałam od "deski do deski" i było mi przy nim ciepło na serduchu...
Serce?
Pozdrawiam Familio.

cromikowa

Bardzo mi przykro Sad

ściskam Was mocno

Jesi

Bardzo współczuję.
Hana [*]

AKRIM

miała wspaniały dom , trzymajcie się Familio
Hano [*]

disel

Ja również bardzo ci współczuję.... Sad

mc_mother

O nieee

Straszna wiadomość.
Familio, bardzo Wam serdecznie współczuję Sad

Dobrze, że Hana miała takie szczęście i spotkała Was na swojej drodze- daliście jej kilka wspaniałych lat życia... teraz odpoczywa [*]

monika5s

[*] dla Hany Crying or Very sad

gudzik

Dla Hany [*]
Bardzo Wam współczuję.

kurrrak

understandme

Przykro mi Crying or Very sad

ewa-s

Tak mi smutno nie moge takich rzeczy czytac bo zaraz ryczę Crying or Very sad

mojamisia

Familio przytulam Was mocno,mocno .
Hana Crying or Very sad

[*]
Daliście jej wspaniałe życie którego nigdy nie miała -była szczęśliwa.

Maya

O jej nie moge uwierzyc .....

Baśka

Bardzo Wam współczuję Crying or Very sad

Wiem jak to boli.

MaggieMay

Oj bosz...... bardzo wam wspolczuje.
Daliscie jej wspanialy dom a ona wam milosc i przywiazanie
Sciskam mocno Sad

Asieq

Jaka przykra wiadomość Sad

Współczuję Wam. Hana psinko, śpij słodko Crying or Very sad

FAMILIA

Dziękuję za ciepłe słowa :friends:
my też sobie z mężem tak mówimy żeby ból po stracie niuni był mniejszy. Oglądałam od początku swoje wpisy i fotki Hany boże mój jaki to pychol radosny był a ja się śmieję przez łzy. Teraz opowiem
pokrótce jak to było. W poniedziałek stan Hany pogarszał się z godziny na godzinę. Przestała sikać, krwista biegunka, skóra żółta dziąsła, język też. Słania się nie może ustać na nogach. Pojechaliśmy do naszego weta niestety 30 km od nas. Magda nasz lek.wet. powiedziała nam "tracicie ją, zapada w śpiączkę" język staję w gardle nie można wydobyć głosu żeby zapytać czy można jeszcze coś zrobić. Magda nie ukrywała przed nami, że sytuacja jest beznadziejna. Możemy jeszcze spróbować podając sterydy kroplówkę i inne jeszcze zastrzyki ale nie pamiętam tych nazw a było tego trochę. Jeżeli to jej nie postawi na nogi a co najważniejsze żeby zrobiła siku jak nie to znak, że nerki wysiadły i musicie pozwolić jej odejść. Po tych wszystkich płynach jeszcze miałam taką nadzieję, że może będzie lepiej ale niestety Hana zaczęła się dławić językiem zrobił się obrzęk w gardle dostała drgawek, łapki jej zesztywniały, szczękościsk do tego doszedł. po prostu byliśmy bez radni. Płakaliśmy mąż nie mógł złapać oddechu bardzo ciężko to zniósł ale wiedzieliśmy, że nie możemy inaczej, trzeba pozwolić jej odejść. Przytuliłam ją mocno żeby choć na moment zapamiętać jej zapach :'(

Asieq

Smutne to wszystko, nie wyobrażam sobie nawet Waszego bólu Crying or Very sad