do tego w samym urzędzie staniu cywilnego towarzyszyły nam psy Fundacji Dogtor a zamiast kwiatów poprosiliśmy gości o grosik na dogoterapię. Jak na psiarzy przystało ślub był więc całkowicie z ogonkami
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach