Owczarek Podhalański

gudzik

Będzie trudniej z adopcją - to fakt, ale niewidome psy gdy juz zaznajomia sie z terenem moga świetnie w nim sobie radzić, dlatego priorytetem będzie znalezienie wyrozumiałego "statecznego" domu w którym Jurand mógby być najlepiej jedynym pupilem (kiedyś znałam psa który z powodów starczych miał probelmy ze wzrokiem i nie lubiał jak nagle jakiś inny narwany pies do niego podbiegał bo zwyczajnie nie był pewien co sie dzieje, za to sam w otoczeniu dobrze sobie radził). Mc ja sie ciesze ze mamy nowe fotki, zaq chwile sierść odrośnie i biore sie za ogłsozenia!!! Nie ma co sie załamywać, głowa do góry i do przodu!!

dambelia · Gość

Maya

Mam nadzieje, ze nie smialam sie z Hektora Confused

Czy Jurand sobie radzi mimo, ze nie widzi ?? I oczywiscie trzeba mu znalezc jakis wyjatkowo dobry dom.

mc_mother

Moim zdaniem Jurand radzi sobie zadziwiająco dobrze Razz

Myślę, że jak u ludzi- przez utratę wzroku wyostrzyły się inne zmysły- zresztą i tak u psa wzrok jest najmniej istotny...
Zaobserwowałam, że stara się chodzić przy ścianie i w ten sposób orientuje się w otoczeniu. O nic się nie obija i nie potyka.
U mariamc zanim trafił do swojego boksu musieliśmy przejść przez kilka korytarzy- nigdzie Jurasek nie miał problemu- jest ostrożny i doskonale sobie organizuje przestrzeń.
Nawet kiedy pojawiły się przed nim przeszklone drzwi korytarza- nie uderzył się w nie, tylko ostrożnie zbadał noskiem i znalazł otwarte wejście:)
Moim zdaniem Jurand ma ok.4- 6 lat- to nie jest staruszek!
Ma masakrycznie chore uszka- małżowiny i wnętrze ucha wypełnione ciemną mazią Sad

Mariamc tym także się zajmie.
Jest przekochanym, przyjacielskim psiakiem, co przy jego wadzie wzroku mnie zadziwia- wszystkich ludzi obwąchuje bez cienia agresji i strachu, daje się głaskać i tulić:) Do ludzi podchodzi z ufnością:)
Bardzo płakał, gdy go zostawiłyśmy:( Bardzo chciał, żeby ktoś z nim był.
Aż mi się serce kroiło Sad

Jurasek ma do swojej dyspozycji "salon" ok. 18m2, z podłogą z żywicy, na której jego łapiny się nie rozjeżdżają i czuje się pewnie, z super dużym, plastikowym legowiskiem wyłożonym kołderkami, z miseczkami na stojaku i wyjściem na indywidualny wybieg:)

O samym schronisku mogłabym opowiadać godzinami- w życiu czegoś tak przemyślanego, czystego i zadbanego nie widziałam!
Nie widziałam psiej kupy, nie słyszałam ujadania- psiuńki machają ogonkami gdy się przechodzi, mają pełne michy, czyściutkie posłanka, duże wybiegi... Kotki mają miejsca do zabawy, kocią trawkę, kuwetki, podusie...

Wszystko to jest cudne!

Ale Jurand MUSI znaleźć domek. On uwielbia ludzi- tulenie, dotyk... Widać, że towarzystwo człowieka jest dla niego bardzo ważne.
Mimo swoich przeżyć, mimo przeciwności- on ufa ludziom... Będzie cudownym towarzyszem rodziny.
Pomóżcie.

Maya

Trzeba sie ostro wziac za oglaszanie i szukanie domu dla Juranda.
Jeden z dogomaniackich psow mial ogloszenie w jakiejs gazecie, w sumie nie ogloszenia ale maly artykul. Zobacze co to za gazeta.

mc_mother

Jurand w hotelu

[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

mc_mother

[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

Maya

O jej jaka biedna chudzinka z duza glowa ............

gudzik

Jaka to chudzinka!
To ja sie wezmę dzisiaj lub jutro za ogłoszenia Juranda. A może małe ogłoszenie w jakieś "psiej gazecie". One chyba nie sa drogie, ale musiałabym sprawdzić.

Gość

Mc_mother mogłabyś napisać krótki tekścik o Jurandzie do ogłoszeń?

mc_mother

Jasne:)
Jutro coś wyskrobię Laughing

mojamisia

Matka, napisz coś dłuższego(taki reportaż) ,ja może coś dopiszę i postaram się dać do gazety.

Maya

Baca zasluguje na gazete. A tak a propos, wiem, ze na dogo jedna z fundacji oglaszala psy w Dzienniku Zachodnim z powodzeniem, potem ktos inny tez tam oglaszal i byl odzew.

mc_mother

Wieści z hotelu:
Jurand ma pobrany wymaz,oczyszczone ucho,zakropione i podany osłonowo antybiotyk.
Glukoza w normie.
Kupiłam Hepatic z Royala, dzisiaj doszedł, będzie na razie tylko na suchej , z wiadomych względów.

Doszedł fiprex i 250zł z Brodnicy.
Hotel za miesiąc opłacony.

mojamisia

Super,że ma "zrobione" uszy Very Happy

Takie błoto brązowe bardzo psu dokucza Confused

Gość

Czekamy na tekścik do ogłoszeń.

Maya

Matka w pietke pewnie goni ...........i sama juz nie wie jak sie nazywa....... Confused

ekarliczek · Gość

Jak tylko będzie tekst do ogłoszeń to również postaram się jak najwięcej poogłaszać:) Być może uda mi się dać ogłoszenia do naszych lokalnych legnickich gazet:) Przy okazji może zareklamuje nasze forum - jeśli tylko podoba Wam się taka opcja to poruszę niebo i ziemię, aby to zrobić:)

Gość

Ależ oczywiście,że się podoba :)
Mi napewno :):)

mc_mother

Przepraszam za brak tekstu dla Juraska- mam problemy z moim Beniem i ze wszystkim wokół- brak mi dnia Sad

Jutro muszę się uporać z dokończeniem adopcji Runcia i jadę z Benkiem znowu do kliniki...
Ale obiecuję, że w końcu coś napiszę Rolling Eyes

Ale już nie mówię, że jutro Embarassed