Owczarek Podhalański

katia

A ja jednak będę upierała się przy podawaniu jakiś środków wzmacniających stawy. Jak będziesz we Włocławku zapytaj o to, proszę..

Jadzia

Popieram katię, jak poszłam z pierwszym swoim podhalanem do weta, to mimo, że byl zdrowy kazała mu podawać witaminy i jeszcze dodatkowo wit d, bo dopatrzyla się, że może mieć problemy z krzywicą. Mówiła, ze podhalany to duże psy, szbko rosną i nie potrafią z pokarmu przyswoić takich ilości wapna i co im tam potrzeba, do prawidłowego rozwoju. I zawsze jak wchodziłam do weta, nawet teraz jak Zawrat jes już duży, to zawsze słyszę pytanie czy podaję mu jakieś preparaty, bo to duży pies.

mojamisia

Natala22

ja mam szczęście bo ten wet do którego z Badem chodzę jest bardzo rozgadany :)

helisa

Jak się czuje malutka? Już zdrowa? :)

taurusia

Dzisiaj bylysmy u weta, zmiany skorne wygladaja coraz lepiej, dostala zastrzyk na stawy, witaminki, od wczoraj chodzimy juz na krociutkie spacerki, mala biega juz, czasem sie przewroci jeszcze, ale jest o niebo lepiej! Z dworu w ogole do domu nie chce wracac, a jak chce ja zlapac to ucieka, ale jak pojde do domu to zaraz sama przychodzi bo zostawiam otwarte drzwi, oczywiscie samej na dworze jej nie zostawiam na dluzej niz 3 minutki, boje sie o nia jak o najcenniejszy skarb, zeby mi nikt mojej slicznotki nie "zajumał" :)

Natala22

to cudownie że już biega itp. oby tak dalej a za niedługo się nie obejrzysz a ona będzie wielka i zdrowa jak ryba :)

helisa

To świetne wieści! Mała naprawdę miała szczęście że trafiła pod Twoje skrzydła Very Happy

taurusia

Witajcie, dawno nic nie pisalam, ale to dlatego, ze wcale nie jest lepiej ... Sad

eeh... tzn ze skóra to fakt poprawa jest wielka, ale z lapami jest strasznie... szkoda slow i od jakis dwoch dni ma takie jakby tiki nerwowe czy drgawki, nie caly czas ale jak ja zlapie to powieka jej drga, szczeka jej tak cgodzi jakby cos gryzla, lapa jej tez drga, jak ja tak mocniej zlapie to placze przy tym, stęka, piszczy...biedna taka. Dzwonilam do Czaplinka do lecznicy, rozmawialam z doktorem Urlichem czy robia badania i RTG opowiedzialam co sie dzieje z pieskiem to sie z dziwil, ze w takim wieku ma takie problemy, no i w poniedzialek jedziemy do niego, ostatnia deska ratunku chyba...

Natala22

taurusia ja on nie pomoże to poszukaj jakiejś innej weterynarii nawet w innym województwie Sad

tak mi przykro .....a było tak dobrze Sad

ona jest silna i z twoją pomocą dacie sobie radę .... ucałuj małą Sad

Limba

Czyli to mogą być problemy neurologiczne chyba Sad

Bidulka... Sad

da-NUTKA

O jejku, biedna malutka..... wytrzymajcie.... ściskam kciuki, żeby było dobrze.

taurusia

No więc tak... po wczorajszej wizycie w lecznicy żyjemy ledwo... Pierwsze co to doktor nawet nie musial dotykac jej, aby stwierdzic, ze na calym ciele ma grzybice Confused

dotknal lapki i stwierdzil od razu krzywicę, na zdjeciu RTG bylo widac, ze kosci sa tak bardzo wykrrzywione, ze az miedzy kregami kregoslupa zrobily sie takie przerwy. Lekarz zlapal sie za glowe i powiedzial, ze na tym zdjeciu to mogli by sie studenci uczyc, pobral zeskrobiny ze skóry, aby sprawdzic czy sunia nie ma nurzeńców, ale na szczescie ich nie bylo. Doktor byl w szoku spoglądając do książeczki, ze zaden weterynarz u ktorego bylam nie podal jej nic na grzybice! Aha i jeszcze powiedzial, ze tego srodka, ktorym sunia byla odrobaczana nie stosuje sie juz od 3 lat bo po prostu nie dziala Confused

Gotowało sie we mnie jak tego sluchalam! Powiedzial tez, ze Raja jest po prostu objedzona z wszystkich witamin i pierwiastkow, stad te drgawki i tiki nerwowe! Na tylnych lapkach nie ma prawie juz w ogole miesa, same kosci! Dostala z 6 zastrzykow, witaminy, leki na grzybice, wapń, magnez, witaminy z grupy D, i jeszcze inne, 8 tabletek dostalam, ktore musze jej podawac na wykurzenie pasozytow, kleisty płyn, ktory musze rozrabiac i robic jej kąpiele z tego plynu, byla bardzo dzielna, nawet najbolesniejsze zastrzyki znosila dzielnie, az wet byl w szoku, ze taki dzielny pies, ale ona po prostu nie miala sily nawet reagowac! Lekarz powiedzial, ze to wszystko i te problemy z lapami i skóra to wina tych pseudo hodowcow, ktorzy nawet kawaleczka miesa nie dali temu psu! Z poltora godziny siedzielismy w tej lecznicy, ale od razu powiem, ze warto tam jechac bo ludzie naprawde sie znaja, ale kto wiedzial, tyle pieniedzy wydalam na tych przepraszam za wyrazenie frajerów, ktorzy tylko pogorszyli stan psa. No fakt, ze ta wizyta wczorajsza tania tez nie byla, bo az sie za glowe zlapalam jak dostalismy rachunek, ale trudno, wole odmowic sobie czegos, a psa ratowac, choc czasami juz nie mam sily, dzis kolejną noc zarwalam i siedzialam na podlodze z nia cala noc bo jakies skurcze miesni miala, albo cos i piszczala strasznie, nie dalo sie jej dotknac zeby przewrocic ja na drugi bok bo wyla jakby ja sie ze skory obdzieralo... Probowalam delikatnie jej rozmasowywac miesnie, ale gdzie tam krzyk byl taki, ze ja tylko wyłam razem z nia! Teraz jest troszke lepiej, lezy ale podgryza sobie indyczą szyje i chociaz widac, ze zyje. Niesprawiedliwe jest to wszystko....

Białe Szczęście

Boże, taurusia, trzymam mocno kciuki, za Ciebie i za małą.

Dynia · Gość

mc_mother

Biedactwo małe Sad

Tak to jest jak się na prowincji mieszka Evil or Very Mad

U nas tez dobrego weta ze świecą szukać Rolling Eyes

Trzymajcie się i duuuzo zdrówka dla małej Razz

Anna Koch · Gość

Brak mi slow! Dobrze, ze trafilyscie do tego weta! Nieraz naprawde lepiej pojechac dalej...
Jesli bym wam mogla jakos pomoc to pisz..

da-NUTKA

Boże, jaki człowiek bezsilny Evil or Very Mad

Cholera by wzięla i tych "hodofców" i jeszcze bardziej weterynarzy Evil or Very Mad

Gdzie oni się uczą, jak potem nie potrafią leczyć Shocked

?
Mam nadzieję, że teraz będzie coraz lepiej..... kciuki trzymam za maleńką.