|
Owczarek Podhalański Forum miłośników rasy Owczarek Podhalański
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zuzalon
Starszy forumowicz
Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 950
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pomorskie (kociewie) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 04 Styczeń 2012 13:45:37 Temat postu: |
|
|
No to teraz ja
Nie wiem czy bede tu czesto zagladac bo bede ryczec... ze szczescia a wiecie to tak nie przystoi beczec doroslej kobiecie
Trudno jest mi napisac krotka i wyczerpujaca wiadomosc, bo tyle mysli po glowie sie kotluje.
Przede wszystkim Kasiu, TZcie Kasi, synowie i tesciowie - bardzo milo bylo Was wszystkich poznac! A Robin, jestem przekonana, nie mogl trafic lepiej! - zreszta mialam co do jego nowego domu szczegolne wymagania i dziewczyny z Fundacji tez sie ze mna zgadzaly
Po drugie chcialam podziekowac takze Fundacji Bono, ze po raz kolejny nam zaufala i powiezyla (nie latwy przypadek) podopiecznego. Dziekuje mc_mother bo to ona szybciutko zareagowala na wiadomosc o blakajacym sie szczeniorze i szybciutko podjela decyzje. Dziekuje tez Arkowi za wielogodzinny transport z dzikusem, ktorego najpierw trzeba bylo jeszcze zwabic i zlapac.
Dziekuje mojemu TZtowi - za cierpliwosc nad zjedzonymi rekawicami, siekierkami, tablicami rejetracyjnymi i lusterkami samochodowymi klientow, siodelkiem wlasnego roweru (mimo ze moj rower stal obok ). Dziekuje mu za to ze z takim spokojem troszczyl sie o Robina (i Dunaja tez) i utrwalal w nim nabyte pozytywne zachowania... dziekuje ze zajal sie piesami gdy ja musialam na troszke wyjechac.
Jesi tobie tez dziekuje! Jestes dobrym duchem tego forum i aniolem strozem Robina - Tobie tez bym go oddala bez zastanowienia, ale Sara.dierra miala mniejszy meski charem wiec miala pierszenstwo
Moze to glupie i pomyslicie ze jestem nienormalna, ale chce tez podziekowac Dunajowi to on w pierwsza noc czuwal przy Robinku, to on uczyl go, ze czlowiek jest ok, a jego dotyk to fajna sprawa. To on pomagal mu zaufac, otworzyc sie, ale tez zachowywac sie Dzieki niemu Robin dawal sobie zalozyc obroze, poczesac szczotka, pojsc na spacer za brame podworka czy wejsc do budy...
Szkoda ze Robin nie nauczyl Dunaja w zamian przyzwoitego chodzenia na smyczy
A teraz blagam nie mowcie mi, ze Robin nie teskni, bo serce mi peka Ten gowniarz, wyobrazcie sobie nawet sie specjalnie z nami nie pozegnal Poprostu poszedl za swoimi nowymi ludzikami i psia kumpela do domu.
Chce wierzyc, ze wyczul swoje miejsce i ze poprostu nam to pokazal, bysmy sie nie martwili. Musze przyznac, ze ulatwilo mi to odjazd
Jestem tez z niego dumna, ze juz sie dal pokazac z jak najlepszej strony swojej nowej rodzince!
Dziekuje Kasiu, tak poprostu z calego serca dziekuje... i znow rycze Przypominajcie mu czasem o nas i o jego kumplu Dunaju i malych "pchlach"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sara.dierra
Starszy forumowicz
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 1438
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 04 Styczeń 2012 14:09:16 Temat postu: |
|
|
trochę tęsknię
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
ale szybko mi mija :)
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
a teraz sobie śpię jak prosiak :)
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sara.dierra dnia 04 Styczeń 2012 14:20:09, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mojamisia
Starszy forumowicz
Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 9457
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 71 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 04 Styczeń 2012 14:30:05 Temat postu: |
|
|
Cuuuudo słodkie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gudzik
Starszy forumowicz
Dołączył: 05 Maj 2009
Posty: 3453
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 04 Styczeń 2012 14:54:33 Temat postu: |
|
|
Ale to cudo jest..... wielkie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
my
Starszy forumowicz
Dołączył: 16 Lut 2011
Posty: 1473
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 04 Styczeń 2012 15:01:31 Temat postu: |
|
|
My też dołączamy się do gratulacji, jeszcze bardziej zaś do podziękowań dla wszystkich, którzy pomagali Robinowi. Trudno chyba o bardziej ewidentny przypadek uratowania psu życia. Sto lat dla Robina z Lasu!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MaggieMay
Starszy forumowicz
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 2496
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 04 Styczeń 2012 16:18:41 Temat postu: |
|
|
hehehe buszmen- prosiaczek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zuzalon
Starszy forumowicz
Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 950
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pomorskie (kociewie) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 04 Styczeń 2012 16:26:43 Temat postu: |
|
|
Hehe, klamalam zagladam tu co chwila
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dakota
Pasterz
Dołączył: 13 Lut 2011
Posty: 1816
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dolny Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 04 Styczeń 2012 17:05:10 Temat postu: |
|
|
Ale wielkiego niedźwiedzia wyhodowały Zuzalony
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sara.dierra
Starszy forumowicz
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 1438
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 04 Styczeń 2012 18:13:47 Temat postu: |
|
|
chciałabym jakiś gotowy rozkład dnia , zajęć , bo te 18 dni minie, boję się że je zmarnuję - zuzalony dały mi cudowną lekcję - ale nie mając tego na co dzień zapomni się a wlezą jakieś własne nie fajne przyzwyczajenia - Oni uczyli, pokazywali, ale to za krótko i za mało - czy ma spać w domu gdzie ma z nami kontakt bez przerwy i oswajać go z ludziami ? czy zamykać na noc w kojcu bez kontaktu z nami w nocy i bez kontaktu z nami jak jesteśmy w pracy - czyli ile go widzimy i ile on nas ? czy w jego przypadku ważne jest by widzieć człowieka jak najczęściej się da czy zostawianie go samego w kojcu nie cofnie jego rozwoju bliskości przy człowieku ? - czy wyjeżdżając do pracy zamykać go w kojcu ( w za małym cholera kojcu ) czy zostawiać go na podwórku pod czujnym okiem teściów, - to sami zaproponowali, że co moment będą zaglądali na podwórko , ale jaki moment nieuwagi wystarczyłby mu na hm, nie wiem na co - na razie nic nie zniszczył, chciał tylko podkopać się z domu pod drzwiami balkonowymi do ogródka, jak na razie to on bardzo spokojny jest - teraz siedzi w kojcu i obserwuje noc, - mimo że podwórko niby ok, to boję się go zostawiać samego, bo naocznie nie znam jeszcze jego możliwości. nie mam doświadczenia w kierowaniu i prowadzeniu takiego psa - nie wiem jak zachować się w różnych sytuacjach - i nie mogę się wyspać bo nie wiem co on teraz robi, więc wstaję i sprawdzam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sara.dierra
Starszy forumowicz
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 1438
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 04 Styczeń 2012 21:06:32 Temat postu: |
|
|
wczoraj spał w domu, piszczał o 1 w nocy, matka wstała wzięła dzieciaczka i pieluszkę zmieniła :) tzn na smycz, ubrać się i poszliśmy , było siusiu i do domu - bałam się wczoraj spuścić go z oka, nie wiedziałam czego się spodziewać, bałam się którędy ucieknie, co zdemoluje i co zniszczy i gdzie ja go znajdę jak ucieknie - dziś już było inaczej, - prawie cały dzień na podwórku, - pobyt kontrolowany, - teraz całe popołudnie siedział pod bramą i obserwował - a teraz poszliśmy do kojca i się tam uwalił - majtał ogonem, wszystkim dupcię daje :) będziemy tam na podwórko zaglądać na zmianę - zobaczymy co będzie - :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jesi
Pasterz
Dołączył: 05 Sie 2010
Posty: 7698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: kujawsko-pomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 04 Styczeń 2012 21:20:10 Temat postu: |
|
|
ALEŻ TEN ŚPIOCH JEST JEST UROCZY !
Taki duży dzieciak ... - kocham jego zdjęcia
Zuzalonka! nie becz, bo ja beczę z Tobą ...
Ja to jednak miętka jestem
Muszę się wziąć w garść
Mizianka po zadku i buziak w nos od Jesi dla Buszmena - proszę niezwłocznie przekazać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zuzalon
Starszy forumowicz
Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 950
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pomorskie (kociewie) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 04 Styczeń 2012 21:33:33 Temat postu: |
|
|
Sara.dierra coz mam Ci mowic... tak jak juz sama wiesz: intuicja (bo masz ja dobra), a reszte Robin sam pokaze
Czy ma przebywac, spac w domu to wszystko zalezy od Was! Od tego czy chcecie psa domowego czy podworkowego - on sie nadaje i do domu i na dwor , z tym ze w domu moze mu byc czasem za cieplo to niech tez sam wybierze... nic na sile :)
Teraz ja bym go zamykala w kojcu, gdy ma zostac bez nadzoru - bo nawet jesli sie mu uda jakims cudem wyjsc z niego to bedzie mial jeszcze inne przeszkody do pokonania, typu kolejna furtka (zamykajcie ta na prawe podworko!) czy kolejny plot. Np na noc, czy wtedy gdy Was nie ma. Zwlaszcza ze w domu sam moze narobic za duzo szkod!!!
Ale z czasem jak sie do Was przyzwyczai spokojnie moze zostawac na posesji luzem - sam Wam pokaze co mu sie spodoba i co jest w stanie wykabinowac - Wy tylko bacznie obserwujcie
Na razie nic nie zniszczyl bo jeszcze sie oswaja. Jak tylko poczuje sie pewniej to pokaze "prawdziwego" Rojberka
Co do jego kontaktu z ludzmi to proponuje zdrowy umiar, bo owszem on lubi byc tam gdzie sa ludzie, ale tez lubi sobie byc z boczku na uboczku Mysle ze to juz taka jego osobowosc ze czasem sobie poprostu lubi polezec na odleglosc bez zawracania mu gitary
Jak co jestem do dyspozycji! Pytajcie, dzwoncie. Jak cos pilnego to na telefon, bo nie zawsze tu mam czas zajrzec. I spokojnie
Planu dnia nie napisze bo moj jest inny niz Wasz, a Wy macie zyc po swojemu, a nie po naszemu
p.s. my go spac jak prosiaczek nie uczylismy! Tego to juz sie musial u Was nauczyc
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez zuzalon dnia 04 Styczeń 2012 21:34:48, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
izis
Starszy forumowicz
Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 5903
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 45 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 04 Styczeń 2012 21:51:04 Temat postu: |
|
|
a ja się teraz rozkleiłam....jak zobaczyłam zdjęcia i RADOSNEGO Robina, super
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sara.dierra
Starszy forumowicz
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 1438
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 05 Styczeń 2012 7:59:33 Temat postu: |
|
|
dziś zdjęć nie będzie bo leje i wieje i wrrrrrrrr a to to i tak tyłek daje do głaskania a tyłek mokry i utytłany i jak mu tu pokazać że tyle radości daje tarmoszenie mokrego i zimnego tyłka :)
wczoraj jak był w kojcu to wyszłam na kontrol a go nie ma :) wylazł z kojca i leżał sobie pod bramą i świat oglądał - poszłam do kojca a tam furtka otwarta, źle zamknęłam po ciemku, musze tę czynność za dnia sobie przypomnieć - poza tym jak pogoda pozwoli na dniach to trzebaby pomyśleć nad większą budą a tę oddać innemu psiakowi jak się nie rozleci
i wczoraj wzięłm piesa do domu a ten jak się położył i usnął tak spał do teraz jak zabity i spał by dłużej ale go wypuściłam na podwórko na czas robienia dzieciom i piesowi śniadania - acha - chciałam taką obrożę jak zuzalon miał ale w sklepie nie było, trzebaby popatrzeć może internetowo, na spokojnie do wtorku - bo we wtorek wypłata i bym przez internet kupiła plus smycz która by się nadawała za kilka tygodni np jak bym miała ochotę na nie samotny ale w towarzystwie psa spacer np nad jeziorko i z powrotem, - bo na smyczy cudnie chodzi- ale oczywiście nie już teraz ten spacer tylko najwcześniej za kilka tygodni - ale ze doświadczenia w takich zakupach nie mam bo sawa nie smyczowa była to jeśli mogłabym prosić o linki do takich smyczowo obróżkowych sklepów żebym gotowca miała - obroża taka jak zuzalonów, heh, jak tłumaczyłam pani w sklepie to ona nie wiedziała o co mi chodzi :) - kupiłam też jakieś witaminki dla dużego psa - też nie wiem czy dobre - nie wiem co mogłabym też innego robić czego ze względu na sawowe podejście do zycia nie wiedziałam, ale urlopowo codziennie coś tu poczytam, - choć tez urlopu nie chcę przed komputerem za dużo spędzać ale z piesem i domem się nacieszyć, poczytać książkę, posłuchac muzyki -
a dziś rano? wszyscy wyspani, - fakt domowo w kuchni podłoga utytłana :) kiedyś te proporcje dom - podwórko pewnie się zmienią i on sam wybierze co mu odpowiada - na razie więcej domu ze względu na oswajanie ludzi - że otwieranie i zamykanie drzwi to normalne, że włączanie i wyłączanie się lodówki to normalne, że rozmowy i kręcenie się wokół niego przypadkowo ludzi to normalne bo musi się posunąć bo szafę trzeba otworzyć, bo ktoś mu się pod nogami pląta bo coś trzeba zrobić ...
ranek miał cudowny bo leżał na mokrej ziemi pod bramą, a za bramą dzieci stoją i czekają na szkolny autobus i on te dzieci obserwuje, przyjeżdża autobus który zawozi dzieci do liceum , za dziesięć minut kolejne dzieci przychodzą i czekają i w bramie robinowej staje autobus który zawozi dzieci do podstawówki i gimnazjum, a w międzyczasie cały czas stoi niemal w robinowej bramie samochód dostawczy bo tu nie ma sklepu i rano ten samochód tu stoi i sprzedaje ludziom chleb i codzień rano przychodzą pod robinową bramę ludzie z całej wsi po chleb a on z miną poważnego i mądrego i dumnego piesa leży sobie z wysoko uniesioną głową i obserwuje co tam się dzieje :) a jak towarzystwo się rozjechało to dopiero miska do kojca i Robin poleciał do kojca jeść :)
jedyne na co zwróciłam uwagę ale może mi się zdawało to łapę wsadzał w tę furtkę którą zuzalony wchodziły na podwórko, - ona dodatkowo jest u góry zabezpieczona jakąś obrożą psią ale na dole jest szczelina którą może się bardziej zainteresować - poza tym pod bramą pod którą leży wydaje mi się że za niska siatka jest a nie wiem czy Robin ma skłonności do przeskakiwania, ale jak się dowiem że ma takie skłonności to dowiem się jak on będzie po drugiej stronie ...
ps no i chciałam złożyć reklamację bo podobno miałam dostać psa uciekającego i brojącego i nie dającego się tarmosić :) a tu masz :)
ps. wyjrzałam przez okno a Robin leży na środku podwórka w błocie na deszczu i dokańcza świńskie ucho które mu wczoraj przywiozłam i zostawiłam w kojcu. On je tam znalazł i ma niespodziankę,
ps2 po godzinie kolejna kontrola, jak mnie zobaczył to wymerdał ogonem i pomachał przednimi łapami i dalej lezy szczęśliwy na środku podwórka i obserwuje w błocie , a deszcze leje na niego, a temu się gęba śmieje, heh a ja bym go tu do domu wzięła , ususzyła tyłek koło pieca posadziła, ale jak mam mu to szczęśliwe zimne błoto zabrać ? eh i kto zrozumie psa, - najważniejsze że nie kombinuje jakby stąd czmychnąć i nać nogi, tylko wie że kojec to jedzenie i niespodzianki i dom to jedzenie i ludzie - tyłkiem w domu wylewa miskę z wodą a pije wiadro wody na dzień chyba,
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sara.dierra dnia 05 Styczeń 2012 8:53:26, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sara.dierra
Starszy forumowicz
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 1438
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 05 Styczeń 2012 9:09:07 Temat postu: |
|
|
AKRIM napisał: | Sara.dierra napisał: |
po drugie chciałam podziękować Jesi że w sobotę dala mi kopa w tyłek |
i nie tylko za to powinnas jej dziękowac
| o czymś nie wiem ?
Ania+Milva i Ulver napisał: | GRATULACJE:) Piękny jest:)
Nie martw się o Wyspę, bo to pupilek pracowników i byle komu nie zostanie oddana | ale mimo wszystko Wyspa jest w schronisku a nie w swoim domu - a to różnica a jak ktoś ją weźmie i na łańcuch ?
ps, kolejna kontrola - brrrrrrr już nie tylko deszcz pada ale i sypie śnieg, wieje jakiś tajfun i jest obrzydliwie i zimno, prawie dachy zrywa z dachów heh - a ten szczęsliwy na podwórku majta ogonem -
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sara.dierra dnia 05 Styczeń 2012 9:21:11, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AKRIM
Admin
Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 7007
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 66 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: GDAŃSK Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 05 Styczeń 2012 9:33:27 Temat postu: |
|
|
Sara.dierra napisał: |
ps no i chciałam złożyć reklamację bo podobno miałam dostać psa uciekającego i brojącego i nie dającego się tarmosić :) a tu masz :)
|
takie reklamacje przyjmuję ale boję się że tak u niego objawia się niepewność
Nie wiem kim Jesi jest z zawodu ale...pasuje mi na adwokata
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sara.dierra
Starszy forumowicz
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 1438
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 05 Styczeń 2012 9:51:39 Temat postu: |
|
|
AKRIM napisał: | Sara.dierra napisał: |
ps no i chciałam złożyć reklamację bo podobno miałam dostać psa uciekającego i brojącego i nie dającego się tarmosić :) a tu masz :)
|
takie reklamacje przyjmuję ale boję się że tak u niego objawia się niepewność
Nie wiem kim Jesi jest z zawodu ale...pasuje mi na adwokata |
a sensie że teraz Robin jest u mnie niepewny jeszcze i dlatego nie pokazał co potrafi ? a jak minie parę dni, tygodni to wylezą mu rogi ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ania+Milva i Ulver
Forumowicz
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 05 Styczeń 2012 10:27:38 Temat postu: |
|
|
Mogą wyjść
Sara - daliscie sobie świetnie radę z Sawą, która była mega trudnym psem, jestescie wspaniałą rodziną kochającą zwierzaki- i z tym pięknym psem sobie poradzicie:)
Zdjęcia cuuudowne!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zuzalon
Starszy forumowicz
Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 950
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pomorskie (kociewie) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 05 Styczeń 2012 11:56:06 Temat postu: |
|
|
Tiaaaa, Robin lubi obserwowac, takze Wasze podworko z kazdej strony sie do tego swietnie nadaje - tu na kurki i kaczki se popatrze, tu na dzieci, a tu na ulice i jeziorko
A co do jego charakterku to obawiam sie ze dziewczyny maja racje Myslisz ze skad ma ksywe Rojber?
Ale ciesze sie ze tak Wam sie szybko zaklimatyzowal i doopke daje do drapania a to najlepszy u niego objaw ze jest ok, ze nie jest wystraszony.
Obrozy to ja poszukam gdzies na necie i Wam podesle linka, bo niesadze by inni wiedzieli jaka ja mam obroze
p.s. u nas tez pogoda "pod psem" wrrrryyy, jakis mokry snieg pada i mocno wieje. W takich pogodach czesto bywalo tak ze Dunaj spi smacznie w budzie, a Robin lazikuje i sie dydla Takze tez norma u niego
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez zuzalon dnia 05 Styczeń 2012 11:57:36, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sara.dierra
Starszy forumowicz
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 1438
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 05 Styczeń 2012 12:13:55 Temat postu: |
|
|
a teraz wlazł do domu utytlany i mokry i chce żeby go tarmosić, ale ja się na to nie piszę - rozwalił się w kuchni przy piecu i śpi, ale nie chrapie, a Sawa chrapała - siedzę w chłodniejszym domu żeby te bydlątko moje nie dychało, - a i coś jeszcze zauważyłam, że jest leniwy, lubi w kuchni wodę pić na leżąco - ciężko tyłek ruszyć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|