Owczarek Podhalański

katia

Oskar jest 2 letnim bernardynem bez rodowodu. Z powodów rodzinnych jego opiekunka jest zmuszona znaleźć mu nowy dom. Pies jest zadbany, zdrowy i bardzo miły. Jak to bernardyn wspaniale przypilnuje posesji, głośnym szczekaniem powiadomi o intruzie ale względem rodziny i ich bliskich zachowuje się wspaniale. Oskar wychowywał się z trójką dzieci, którym pozwalał na nawet najdziksze psoty i cierpliwie znosił ich dokazywania.
Pies miał do dyspozycji przydomowy ogród, w którym spędzał również noce i zimy. Jest przyzwyczajony do przebywania na dworze i w takich warunkach czuje się najlepiej. Wnętrza domu traktował z dystansem ale potrafił się też tam zachować jeżeli wymagała tego sytuacja.

Oskar nie ma wiele czasu, bo tam gdzie obecnie przebywa nie może zostać na dłużej. Pilnie potrzebuje nowego domu, najlepiej stałego, takiego już na zawsze.
To naprawdę przemiły i dobrze ułożony pies.

Gość

Skad ten biedak?
Jak np. z transportem do Szczecina?

katia

Oskar jest z Cieszyna.
Tak daleko to może być nielada kłopot go dowieźć Sad

Białe Szczęście

Taki bernardyno-kaukaz albo bernardyno-loenberger, co nie? Świetny!

izis

Wiecie co nie chcę nikogo krytykować ale jak taki piękny pies może być porzucony????I INNE psiaki?Sprawy rodzinne???Co może być "tak ważnego " by po dwóch latach pozbyć się członka rodziny???Może przesadzę ale SIOSTRY czy babci też by się pozbyli bo "sprawy rodzinne""???Dla mnie nie ma wytłumaczenia... Confused

jestem szczerze oburzona Twisted Evil

Tak jak mój szefo mówi "tylko zgon może usprawiedliwić" !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Evil or Very Mad

Białe Szczęście

Izis, życie czasami nie daje nam wyboru. Nie osądzaj.

izis

No wiem wiem jak napisałam "nie chcę krytykować".Tylko już mnie krew zalewa bo w ostatnim czasie słyszy się więce i więcej o takich porzuceniach Sad

.

katia

W tym przypadku to sprawa rozwodu współmałżonków. "Mąż" wyrzucił żonę z 3 dzieci i bernardynem z domu. Po naszych i jej prośbach zgodził się przetrzymac Oskara do czasu znalezienia nowego domu dla niego. Tej kobiecie też nie jest łatwo ... Mieszka gdzies pokotem u kogoś i psa nie może ze sobą mieć.

Białe Szczęście

Nie zazdroszczę...
Oby znalazł się kochający dom dla Oskara Exclamation

: Trzymam kciuki za wszystkich. Będzie dobrze!

izis

JUż oki, oki , przyznaję skrytykowałam ale i nosa miałam co do tego gościa co wyrzucił rodzinę....niech go.....kiedyś to samo spotka.... Evil or Very Mad

Gość

czy to nie jest bez sensu? ktoś sobie ułożył życie - mąż, żona, trójka dzieciaczków, pies... sielanka - obraz idealny i nagle bum Sad

Białe Szczęście

Wiecie co... zbaczamy z tematu i moze sobie ktoś tego nie życzyć.

A tak na marginesie - lepiej chyba nie mieć "doświadczenia życiowego". Może i jest się wtedy mądrzejszym (może), ale łatwiej byłoby go nie mieć.

No, dość tych przemyśleń. Głowy do góry. Ma ktoś pomysł na dom dla Oskara?
A moze poprostu jakiś fajny tymczas, dopóki właścicielka nie poukłada sobie życia na nowo? Katiu, jak myslisz?

katia

BS, osobiście byłabym za stałym domem dla Oskara. Psy jego pokroju bardzo źle znoszą zmiany właścicieli, więc wydaje mi się, że najlepsze dla niego by było jakby znalazł wreszcie stały kąt.
Psa ogłaszamy, napisałam do osoby od adopcji bernardynów. Po prostu musimy czekać, chociaż czas nie działa na jego korzyść.
Nie damy mu zrobić krzywdy ... mam nadzieję ..

katia

Oskar w niedzielę pojechał do swojego nowego i miejmy nadzieją ostatniego domu.

Baśka

Basiu, wspaniała informacja Exclamation

:

basiek1st · Gość

Hej ! jestem zainteresowana kupnem bernardyna ( szczenięcia) psa . z rodowodem i najlepiej by bylo zeby zostal przywieziony do jasła lub okolic:)to moje gg 9860920 czekam :)))

camara

Gość

Czy mozna calkowicie skasowac watek Oskara na Szukaja domu, bo on przeciez ma juz dom.

Gość · Wysłany: 06 Marzec 2009 21:28:12 Temat postu:

oby wszystkim psiakom się tak poszczęściło jak jemu