Owczarek Podhalański

mojamisia

Takich wiadomości nam tu trzeba ! Razz

Gratuluję Elvisowi pięknej kelnereczki Laughing

Życzę Wam kochani dużo radości z podwójnego białego Laughing

Uwielbiam historie z takim zakończeniem ! Razz

mkrusz

witeg

Przy trzech brakuje jednej ręki do głaskania.

mkrusz

No to możemy mieć max cztery. 2x2 ręce Laughing

mkrusz · Wysłany: 16 Marzec 2015 9:06:03 Temat postu:

"To nie ja! To Elvis kopał" Twisted Evil

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

S&R · Wysłany: 16 Marzec 2015 16:25:20 Temat postu:

A ta dalej swoje! Laughing

Przeciez widac po minach, ze niewinni Laughing

mkrusz · Wysłany: 16 Marzec 2015 17:19:23 Temat postu:

Zupełnie niewinni. Laughing

Oczywiście Rolling Eyes

Jesi · Wysłany: 16 Marzec 2015 18:41:58 Temat postu:

jak aniołki Snakeman

Maxiul · Wysłany: 17 Marzec 2015 17:45:27 Temat postu:

Tyle świeżej ziemi, że grzechem byłoby nie skorzystać Wink

Maya · Wysłany: 17 Marzec 2015 23:03:05 Temat postu:

To nie ich wina, kto stwarza warunki ....

Marcin · Wysłany: 19 Marzec 2015 21:34:22 Temat postu:

Powiedzcie mi jak można się stać domem tymczasowym? bo piszę w różnych wątkach i nie wiem. Do Bono też się odzywałem. Może smsem 502 532 468.

Maya · Wysłany: 20 Marzec 2015 0:32:24 Temat postu:

Ludzie z Bono Ci powiedza.

mc_mother · Wysłany: 20 Marzec 2015 23:08:37 Temat postu:

mojamisia · Wysłany: 20 Marzec 2015 23:42:48 Temat postu:

Natala22 · Wysłany: 21 Marzec 2015 0:03:30 Temat postu:

Takie niewiniątka, że wstyd oskarżać Wink

Najważniejsze, że szczęśliwi Heart

reszta się nie liczy Wink

mc_mother · Wysłany: 21 Marzec 2015 1:09:56 Temat postu:

Ale serio- to Elvis ma minę winowajcy Twisted Evil

A ta ziemia na mordce Białej to pewnie przypadkiem się znalazła Wink

Natala22 · Wysłany: 21 Marzec 2015 9:04:06 Temat postu:

To Elvis ma teraz przerąbane Razz

Przyprowadzili babę do domu i od razu cała wina spada na niego Laughing

mkrusz · Wysłany: 25 Marzec 2015 21:04:57 Temat postu:

Dawno już nic nie pisałam o moich dwóch białasach.
Biała się nadal aklimatyzuje. Tak bardzo się dostosowuje do nowego domu i życia, że ostatnio nieproszona zagościła na naszej kanapie, a potem nie chciała jej opuścić. Dopiero ciasteczko przekonało ją, że jej miejsce jest piętro niżej.
Mając psy człowiek nigdy się nie nudzi.
Ostatnio zakupiłam im nowe legowiska. Ona na razie spała roboczo na kocykach, a on miał już stare i brzydkie. Oczywiście zbojkotowały mój wybór. Choć położyłam na nim jej stare kocyki, żeby było „swojsko”, to ostentacyjnie położyła się przed nim. Skuszona ciasteczkiem dopiero weszła na nie i chyba doszła do wniosku, że jest milsze niż kanapa. Śpi na nim teraz ochoczo i już nie nawiedza naszej kanapy.
Ostatnio się o nią martwimy, bo oprócz tego, że w badaniach wyszła nieco podwyższona kreatynina (inne parametry dobre), to od około dwóch tygodni wydaje nam się, że się szybciej męczy. Nie jest źle, ale widać, że na spacerze mimo, że nie jest forsowny – musi sobie odpocząć.
Jutro do domu przyjedzie panie weterynarz (kardiolog i nefrolog), żeby zrobić usg, zbadać ją i coś postanowić. Trzeba pomóc Białej, choć to franca jedna, która jest uparta i jak coś nie po jej myśli idzie to od razu uruchamia aparat zębowy.
Dlaczego do domu? Bo franca nasza nie jeździ autem. Ostatnio jak cudem zajechała, to nie weszła do weta za próg. Godzinę próbowaliśmy – prośba, kiełbaska, ciasteczko… Zaparła się w progu i już. W związku z tym uzyskaliśmy status w systemie „na dworze” i pan dr przyjął ją na wycieraczce przy wejściu do kliniki. A potem wracaliśmy do domu pieszo. Jakby nas policja na pierwszym przejściu zobaczyła, to obie idziemy na alkomat. Ona to wiejska dziewczyna. Boi się podświetlanych reklam i mostów czy wiaduktów.
A to fota zrobiona wieczorową porą (kiepska jakość bo ciemno i komórką robiona).

[link widoczny dla zalogowanych]

mojamisia · Wysłany: 25 Marzec 2015 23:36:10 Temat postu:

Jak słodko śpi Razz

Maleńka sunia bezpieczna na swoim kocyku Very Happy

monika5s · Wysłany: 26 Marzec 2015 9:53:50 Temat postu:

I kto tu kogo wychowuje Laughing

Ktoś kiedyś powiedział, że to nie ludzie wychowują psa tylko...dostosowują się do życia z danym psem Wink

Coś w tym jest Wink

Moje goldeny jak tylko je zawołam wieczorem to przybiegają do domu, a Sisi nie.....po Sisi muszę wyjść przed dom ze ....smyczą w ręku ( czasami wystarczy sam widok smyczy, a czasami muszę jej przypiąć smycz i zaprowadzić do domu ) bo inaczej do domu nie przyjdzie....I kto tu kogo wyszkolił?Ja Sisi czy Sisi mnie Rolling Eyes

Ładnie Was Biała wyszkoliła, że macie wizyty domowe weta Laughing