Owczarek Podhalański

mojamisia

Super akcja Razz

Wszystkiego dobrego dla Fuksa i jego wreszcie własnego Domu Razz

Jesi

fajnie, że się odezwaliście Very Happy

prosimy częściej Wink

mc_mother

Ooo widzę, że już nie muszę nic pisać, bo się rodzina Fuksa ujawniła :)
Wspaniale!

Dziękujemy za adopcję naszego przystojniaka i dobre serce, bądźcie szczęśliwi razem Very Happy

mgog

Gratulacje dla Fuksa i jego domku Very Happy

cromik

Witamy nowych opiekunów Fuksa Wink

Gratulujemy i czekamy na opowieści z pierwszych dni i zdjęcia Wink

crazy_mary

Fuks powoli zaczyna się rozkręcać. wczoraj obszczekał sąsiadkę idąca wzdłuż płotu, dzisiaj bawił się ze mną w ganianego, ale kiedy chciałam rzucić mu piłkę wystraszył się. Na spacerach jeszcze niepewnie się czuje. wczoraj wieczorem nie bardzo chciał iść.
no i chyba niezły uciekinier z niego. potrzebna jest wyższa logistyka przy wyjeżdżaniu autem - trzeba go trzymać żeby nie czmychnął przez bramę :)
w domu na razie jest w nocy. w dzień woli siedzieć na dworze. śpi na ziemi, do budy nie wchodzi na razie. mam nadzieję, że nie jest mu zimno. Tłuszczu, który mógłby go grzać to on raczej nie ma więc cały czas się zastanawiam, gdzie będzie mu lepiej... a no i apetyt ogromny. je wszystko, łącznie z żarciem dla kotów :)
za chrupki da sobie zrobić wszystko i to cały czas wykorzystujemy do nauki i przyzwyczajania do nas. Powoli zaczyna przychodzić na zawołanie, czasem jeszcze niepewnie , ale coraz częściej jednak przychodzi.
Martwi mnie tylko ta jego chudość Sad

cromik

Ciesze się że robi postępy. On musi poznać Wasze obyczaje, nowe rzeczy. Trochę czasu mu to zajmie Wink

Jeżeli chodzi o bramę, to nasze psy, to do dzisiaj brama jest dla nich taką wielką atrakcją, że zawsze trzeba na nie uważać i pilnować. Nie ma opcji żeby nie chciały skorzystać z otwartej. Także musicie do tego przywyknąć Wink

Poza tym to pies po przejściach, jakby nie patrzeć przyzwyczaił się też do hoteliku, Wy i wasz dom to dla niego nowość, moze też chcieć uciec i próbować uciec do hotelu.
Co do marznięcia, jak mu będzie zimno to pójdzie do budy. Ma taki podszerstek, że na pewno przy obecnych temperaturach nic mu nie będzie. Zaczął bym się martwić poniżej -15 stopni Wink

Odnośnie wagi, po pierwsze trzeba go zważyć. Jezeli będzie w granicach 45-50 kilo to jest to dla niego opymalna waga. Jeżeli mniej to obserwować czy będzie przybierał. Na zimę można troche więcej tłustego dawać do jedzenia. On i tak przybrał na wadzę. Lepiej jak przybiera stopniowo, powoli. Nic na szybko. Sprawdźcie kiedy był odrobaczany, bo nie pamiętam, raczej na samym początku, jak do nas trafił. Mozecie powtórzyć odrobaczenie. Najważniejsze że ma apetyt, nie dawać mu się obżerać, lepiej częściej a małe porcje i przytyje Wink

berdi

Witajcie!

Czekamy na dalsze relacje o Fuksie i zdjęcia Wink

crazy_mary

Tak sie dzisiaj tej jego kupie przygladam... no i biegiem do veta bo robale a i przy okazji zobaczyl lape-wszystko z nia juz ok. Fuksik mega grzeczny, wazy niecale 40, cos kolo 38kg.

mojamisia

To rzeczywiście chudzinka jeszcze .
Jak pozbędziecie się "lokatorów"to pójdzie gładko Very Happy

i potem tylko uważać żeby nie zatuczyć Wink

Głaski dla Fuksa Razz

a dla Was uściski Razz

crazy_mary

Fuks coraz bardziej się rozkręca. Cieszy się już bardzo na nasz widok, w ogrodzie chodzi za nami przy nodze i wpycha pysio w rękę do miziania (albo i w nadziei na chrupka), z kotami żyje super - przychodzą sie do niego poocierać.

na obcych za płotem poszczekuje, ale bez agresji.

w ciągu dnia woli być na dworze, w nocy śpi w domu - wybrał sobie miejsce w wiatrołapie - tam mu chyba najchłodniej (nie ma tam podłogówki).

ćwiczymy cały czas przychodzenie na zawołanie - w ogrodzie zawsze przybiega, na spacerze (na lince) też, ale na razie nie odważyłabym się na spuszczenie go ze smyczy.

daje sobie gmerać w misce podczas jedzenia - bez żadnego problemu.

Ale jeszcze jest dość strachliwy - czasem aż przysiada płasko na ziemi jakby czekał na uderzenie. Mam nadzieję, że może kiedyś mu to minie.

Szczerze mówiąc na początku mieliśmy obawy jak on się u nas zaadoptuje, czy wszystko będzie ok, czy nas zaakceptuje, ale teraz z każdym dniem upewniamy się, że jest świetnym, kochanym psem i mam nadzieje, że będzie z nim coraz lepiej.

A i jeszcze jedno - chrapie jak stary rozrusznik. spokojnie może startować w zawody z moim mężem :)

crazy_mary

a i jeszcze mam pytanie:
chcemy zainwestować w jakas fajna bude, bo nasza już starawa i się chyba nie bardzo dla niego nadaje. myslalam może o takiej z zadaszonym przedsionkiem, tylko nie mam pojęcia jak duza musi być. widziałam cos na allegro, ale tez nie wiem czy to nie jakiś totalny chłam. z drugiej strony nie chce wywalać fortuny, bo jeszcze się okaze, ze nie będzie chciał do niej wejść. MAcie może jakies sprawdzone miejsca, gdzie można by cos kupic? nasz miejscowy stolarz odpada niestety (cena tragiczna...)

mc_mother

Mówiłam, że to kochane psisko Very Happy

Będzie wszystko dobrze, potrzebuje tylko trochę czasu i lęki znikną.

Co do budy to niestety nikogo nie polecę, bo budy robił mi znajomy.
Co do wymiarów i wyglądu gdzieś tutaj jest wątek o budach, zaraz poszukam.

EDIT: Tutaj jest :) http://www.podhalan.fora.pl/opieka-i-pielegnacja,8/domek-dla-psa-buda-i-kojec,174-120.html

mkrusz

Popytaj wśród znajomych o jakąś "złotą rączkę". Nam budę zrobił taki człowiek za około 700zł taką już wypasioną (stolarz chciał min 1200zł). Kiedyś jak się interesowałam zakupem, to znalazłam taką stronę [link widoczny dla zalogowanych]
Są tam różne typy i modele. Cena za taką to ok 1000zł dla POPa, ale co jest warte uwagi, to w zakładce szczegóły konstrukcyjne masz podane wymiary dla konkretnych ras - jest też POP i kaukaz jako podobna wielkość. Możesz z tego orientacyjnie skorzystać.

mkrusz

A co do chrapania, to większość chyba chrapie. Elvis jak się na prawdę zmęczy to potem słychać go na cały dom. Ja kiedyś miałam samiczkę ONka i też pochrapywała.
Co do strachliwości, to Elvisowi do dzisiaj zostało to. Jak ktoś krzyczy czy głośniej mówi, to się boi. W ogóle to bał się nowych sytuacji. Teraz mu już trochę przeszło.

mojamisia

Nasza Dunia chrapie jak stary chłop po dużej libacji Laughing

A podniesionego głosu nie lubi do dzisiaj mimo ponad 5ciu lat u nas .

mc_mother

Garść fotek z domu :)

Fuks na pierwszym spacerze. Jeszcze był dość nieufny (i wystraszył się troche aparatu i wydawanego przez niego dzwięku)
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Na swoich włościach, przed chwilą obszczekał kogoś za płotem - zaczyna powoli pilnować swoich "hektarów"
[link widoczny dla zalogowanych]

(zdjęcia z ostatniego weekendu) tu już się bawi z nami w ganianego i uciekając tak śmiesznie podskakuje - niestety za szybko i zdjęcie nie wyszło
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

pańcio kopie w ogródku a Fuks go nie odstępuje na krok :)
[link widoczny dla zalogowanych]

mgog

Świetne zdjęcia Fuksio w domu Very Happy

Maya

Widac, ze Fuksio sie juz poczul jak u siebie w domu Very Happy

Jesi

Łezka mi się zakręciła Heart