|
Owczarek Podhalański Forum miłośników rasy Owczarek Podhalański
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
cromik
Forumowicz
Dołączył: 25 Gru 2008
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zagórze k/ Zielonej Góry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 15 Styczeń 2012 15:26:18 Temat postu: |
|
|
Dzie jest fotorelacja, ja się pytam? Jak się Belka miewa ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mojamisia
Starszy forumowicz
Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 9457
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 71 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 15 Styczeń 2012 19:29:58 Temat postu: |
|
|
Belcia nareszcie w domu
Domownicy zajęci panną to i czasu nie mają
A może negocjują w sprawie kanapy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
cromikowa
Przyjaciel podhalanów
Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zielona Góra Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15 Styczeń 2012 19:36:22 Temat postu: |
|
|
Rozstanie z Belinką faktycznie było dla nas ciężkie bardzo się do niej przywiązaliśmy za sprawą jej fantastycznego charakteru, jak już wcześniej podkreślałam - o psie z takim charakterem marzyłam...
Uratował nas zdrowy rozsądek i myśl, że naszą misją jest pomoc jeszcze wielu kolejnym psom... W sumie to dobrze wyszło, że od razu trafiła do nas Zulka, bo w przeciwnym razie pewnie bym dziś cały dzień ryczała... a tak mamy następną bidusię, która wymaga uwagi i pracy, więc dziś byłam nią zajęta. Druga świetna rzecz to fakt, że Belisia trafiła do takiego domku, co do którego nie ma ani cienia wątpliwości i wiem, że będzie tam traktowana jak księżniczka, na prawdę lepiej nie mogła trafić!!
Wczoraj rano Belinka chyba czuła, że coś się święci, bo nie chciała wyjść z kojca, Paweł musiał ją zapiąć na smycz i zaprowadzić do auta... w drodze jak zawsze była niespokojna (ona bardzo nie lubi jeździć autem, cały czas stoi). Droga z początku była bardzo dobra, ale na Śląsku zaskoczyła nas zima i to chwilami taka konkretna, że drogi były poblokowane przez tiry, które ślizgały się na lodzie i nie mogły ruszyć z miejsca. Musieliśmy zmieniać trasę, bo nie dało się przejechać. Kiedy dojechaliśmy na miejsce powitał nas uradowany Aron i jeszcze bardziej uradowana Jola z Marcinem Belinka chyba wiedziała, że to tu zostanie, bo od początku ulokowała się w swoim nowym kojcu w budzie i nie chciała wyjść. Dopiero kiedy mieliśmy już odjechać to poszliśmy do niej i jak nas usłyszała to wychyliła się z budy. To był najtrudniejszy moment... popatrzyła na mnie, ja ją pogłaskałam, a jak przestałam to trąciła mnie łapką po jeszcze, wcześniej tak nie robiła... odeszliśmy do auta, a ona tak tam została, nie poszła za nami, już wiedziała że tu zostanie. W drodze powrotnej już planowaliśmy kiedy odwiedzimy Belusinkę...
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gudzik
Starszy forumowicz
Dołączył: 05 Maj 2009
Posty: 3453
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15 Styczeń 2012 20:52:38 Temat postu: |
|
|
Belcia to jest psi ideał. Piekna, kochana, mega grzeczna, spokojna, pieknie chodzi na smyczy, jest przymilna.... Mój Marcin poprostu nie umie sie jej nachwalić. Byliśmy z nia dzisiaj na dwóch spacerach, spacery to z nią przyjemność. Narazie jeszcze jest troche zestresowna, a właściwie stresuja ja te wielkie 60kg białe nieokrzesane psisko Bo Belcia to oaza spokoju, a Aron to siła i totalne szaleństwo. Ale jak to mowia... w tym szaleństwie jest metoda, wiec bedzie dobrze Potrzeba im troche czasu, żeby Aron przestał być namolny i nieokrzesany, a Belcia pewniejsza siebie.
Mamy także pierwsze sukcesy, Belcia na spacerkach chodzi z ogonkiem w górze machajac na każdą stronę. Dzisiaj wyszła też sama z kojca jak Marcin odśnieżał plac i odsnieżała z nim razem krok w krok. Arona wtedy zamknął bo jak Aron jest na placu to Belcia idzie do budy, chyba jeszcze jest dla niej za wielki. I tak sobie odsneiżali, poszli po słomę do stodoły, miziali sie. No i była chwilę w domu w środku co prawda zaprowadziłam ja tam na smyczy, ale jak już weszła to pewnie siebie poszła do sypialni na kocyk Arona - biedok na jego kocyku w ciagu dwóch dni spaly już dwie suczki... albo nie, zmieniam zdanie - szczęściarz
Tutaj Belcia jeszcze troszke smutna rano:
[link widoczny dla zalogowanych]
Zdjęć ze spacerku nie mamy bo u nas ciągle pada śnieg.
Belcia jest SUUUUUPER!!!!! Cromici wielkie podziekowania dla Was za opiekę nad nią. Z całego serca dziekujemy!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dakota
Pasterz
Dołączył: 13 Lut 2011
Posty: 1816
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dolny Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15 Styczeń 2012 21:06:48 Temat postu: |
|
|
Belcia musi sobie sobie wszystko przemyśleć i obmyślić plan ujarzmienia Arona
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
cromik
Forumowicz
Dołączył: 25 Gru 2008
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zagórze k/ Zielonej Góry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 15 Styczeń 2012 21:14:04 Temat postu: |
|
|
O tak Belka bardzo lubi towarzyszyć gdy się coś robi na dworze. Mi zawsze pomagała auto naprawieć :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mojamisia
Starszy forumowicz
Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 9457
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 71 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 15 Styczeń 2012 22:20:41 Temat postu: |
|
|
Cudne wiadomości bo i Belcia cudna
Ja zawsze twierdzę -OP musi sobie wszystko przemyśleć bo to są myślące psy
Ludzie się ze mnie śmiali ale jak popatrzyli jak się moje suczki zachowują to przyznawali mi rację .
Te psy myślą i wyciągają wnioski
Belcia sobie wszystko przemyśli i będzie super z Aronem
Uściski dla Was gudziki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zuzalon
Starszy forumowicz
Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 950
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pomorskie (kociewie) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15 Styczeń 2012 22:58:59 Temat postu: |
|
|
Uwazajcie na kanapki
Bella powodzenia w szkoleniu Arona Jeszcze raz wszystkiego dobrego dla calej psio-ludzkiej rodzinki :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maya
Starszy forumowicz
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 11350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 33 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kanada Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16 Styczeń 2012 2:03:46 Temat postu: |
|
|
Ocha jak wspaniale, ze Becial poszla do Gudzikow, bo beda sprawozdania i zdjecia :):)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gudzik
Starszy forumowicz
Dołączył: 05 Maj 2009
Posty: 3453
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16 Styczeń 2012 9:00:33 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj Belcia nas zaskoczyła znowu. Wstałam pół godziny wcześniej zeby wypuścic Belcie z ojca i pochodzic z nią po placu bez Arona zanim wyjade do pracy. No i ide do kojca, otwieram zaglądam do budy a tam... Belci nie ma Nerwowo odwracam sie a tam.... Belcia leży spokojnie zaspana na pontonie obok budy Za ciepło jej było czy co? Oczywiscie dla nas to mega szybkopostep bo jeszcze wczoraj rano najlepiej czula sie zakopana w słomie w budzie, a tutaj leżała sobie na pontonie i obserwowała teren. Wziełam miski i poszłam po żarełko, Belcia dalej sobie leżała, ale jak wrociłam z miskami to az wyszła z kojca z zadowolenia. Zadowolenie jednak nie trwało długo bo na śniadanie była karma wymieszana z puszką A wieczorem dostaja gotowane tak wiec wiecie.... Belcia gotowane wciąga ze sie uczy trzęsą, a puszke czy karme polize, polize i zostawi, rozpieszczona kochana bestia Jak zjadła to zawołałam ja i bez problemu wyszła sama z kojca i chodziłysmy sobie po placu, juz wiem o czym mówiły Cromici jak mówili o dużych q..ach Chciałam podbiec do kojca wyniesc miske ale patrze Belcia tez biegnie za mna, ona jest kochana, jak sie biegnie ona tez, ale nie potrafi za szybko biegac wiec po placu musimy spokojnie chodzic zeby sie nam dziewczyna nie zdyszała. Wymiziałam ja ze wszystkich stron i... pojechałam do pracy Aron jak zobaczył ze w kojcu jest jeszcze nie dojedzona micha to myslalam ze kojec rozwali Wziełam ta miske i pozwolilam mu dojesc do konca - on teraz wszystko pozera z takim apetytem że I oczywiscie jak zwykle wypuscilam Belcie za szybko i Aronisko znowu na nia wskoczyło, nakrzyczałam na niego bo juz mam dosc tego jego skakania na babulinke Ale jak nie ma michy w okolicy i nikogo z nas to oni sie zachowuja przykłądnie, Belinka siedzi w otwartym kojcu na pontonie, Aron na śniegu i nawet do kojca jej nie wchodzi. Tylko ta micha jest punktem zapalnym, wiec ja wyelimuje narazie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gudzik
Starszy forumowicz
Dołączył: 05 Maj 2009
Posty: 3453
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16 Styczeń 2012 9:32:14 Temat postu: |
|
|
cromik napisał: | O tak Belka bardzo lubi towarzyszyć gdy się coś robi na dworze. Mi zawsze pomagała auto naprawieć :) |
Wczoraj MArcin grzebał w garażu przy aucie (on ciagle grzebie nie wiem w sumie po co ale to go ponoć "relaksuje") i BElcia tez ciagle z nim była
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bacpani
Starszy forumowicz
Dołączył: 14 Lis 2008
Posty: 1009
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szwecja Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16 Styczeń 2012 10:58:36 Temat postu: |
|
|
gudzik napisał: | cromik napisał: | O tak Belka bardzo lubi towarzyszyć gdy się coś robi na dworze. Mi zawsze pomagała auto naprawieć :) |
Wczoraj MArcin grzebał w garażu przy aucie (on ciagle grzebie nie wiem w sumie po co ale to go ponoć "relaksuje") i BElcia tez ciagle z nim była | Widac, ze Belinka to typowy pies towarzyszacy :) Powiem Wam, ze fajnie jest miec takiego psiaka, choc w niektorych sytuacjach jest to nieco irytujace jak ktos idzie za Toba krok w krok i ciagle patrzy Ci na rece
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bacpani dnia 16 Styczeń 2012 10:59:12, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Viola&Diana
Starszy forumowicz
Dołączył: 22 Gru 2010
Posty: 811
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sopot-Zbychowo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16 Styczeń 2012 12:12:34 Temat postu: |
|
|
To super wieści , że Bellunia tak ładnie się u Was aklimatyzuje . gudziki wielki szacun dla Was
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mc_mother
Pasterz
Dołączył: 24 Kwi 2007
Posty: 10221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 64 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kaszuby
|
Wysłany: 16 Styczeń 2012 13:50:53 Temat postu: |
|
|
Bacpani napisał: | Widac, ze Belinka to typowy pies towarzyszacy :) Powiem Wam, ze fajnie jest miec takiego psiaka, choc w niektorych sytuacjach jest to nieco irytujace jak ktos idzie za Toba krok w krok i ciagle patrzy Ci na rece |
heheh a jak idą za Tobą takie trzy?
Ogromnie się cieszę jak czytam gudzikowe relacje
Mają ostatnio nasi podopieczni szczęście do domków
O dogadanie się psiaków się nie martwię- na pewno będzie dobrze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bacpani
Starszy forumowicz
Dołączył: 14 Lis 2008
Posty: 1009
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szwecja Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16 Styczeń 2012 15:18:31 Temat postu: |
|
|
mc_mother napisał: | Bacpani napisał: | Widac, ze Belinka to typowy pies towarzyszacy :) Powiem Wam, ze fajnie jest miec takiego psiaka, choc w niektorych sytuacjach jest to nieco irytujace jak ktos idzie za Toba krok w krok i ciagle patrzy Ci na rece | heheh a jak idą za Tobą takie trzy? | Poki co poprzestaniemy na dwoch. Wszystko w swoim czasie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MaggieMay
Starszy forumowicz
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 2496
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 16 Styczeń 2012 16:42:36 Temat postu: |
|
|
Sliczna, madra dziewczynka....mo ale tylkjo jedno zdjecie?? bes jaj :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dakota
Pasterz
Dołączył: 13 Lut 2011
Posty: 1816
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dolny Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16 Styczeń 2012 19:52:58 Temat postu: |
|
|
Halo! jest tam kto? Dawać fotki !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gudzik
Starszy forumowicz
Dołączył: 05 Maj 2009
Posty: 3453
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16 Styczeń 2012 20:46:28 Temat postu: |
|
|
Będa fotki, będą, ale problemem jest brak naturalnego oświetlenia jak przychodze z pracy A nie chce jej lampa migaż po oczach.
Obiecuje ze jak tylko uda mi sie przyjsc z pracy przed zapadnieciem egipskich ciemnosci to zrobie zdjęcia, bo teraz to skupiamy sie na mizianiu obu żeby sie zaaklimatyzowali w nowej sytuacji.
Ale BElcia jest taka kochana i słodka że trudno uwierzyć. Dzisiaj nawet z Aronem pobiegła oszczekać autobus przy bramie, ale szybko wróciła do kojca. Spacerujemy z nimi ale króciutki spacerki tak ok20min bo Belcia wiecej tak szybko nie potrafi, chyba jeszcze ja ta sytuacja stresuje. No i śpi na pontonie na zewnątrz zamiast w budzie A w nocy -8 Mam nadzieje ze chociaz na noc zakopie sie w budzie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dakota
Pasterz
Dołączył: 13 Lut 2011
Posty: 1816
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dolny Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16 Styczeń 2012 20:52:50 Temat postu: |
|
|
Przeprowadzka i zmiana otoczenia to zawsze jest dla psa stres choćby trafił do raju Ale Belcia wydaje się być bardzo zrównoważona i pogodna więc chyba tak bardzo przenosiny jej nie zestresowały A prawdziwa podhalanka -8 się nie boi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gudzik
Starszy forumowicz
Dołączył: 05 Maj 2009
Posty: 3453
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23 Styczeń 2012 8:03:26 Temat postu: |
|
|
Belcia nas wczoraj zaskoczyła, poszlismy wieczorem na drugi spacer i nagle z pola wyskoczyła na nas duży ONek. Okazało sie że mimo że był naprawde wielki to był dosyc młody tak na oko ok 1,5 roku i na Aronie wogóle nie zrobił wrażenia i ten zamiast go postraszyć to go olał a potem nawet chciał z nim sie pobawić Ja jednak byłam z lekka przerażona, bo znacie ONki - raz jest dobrze i chca sie bawic a za chwile warczą i gryzą.... I ten własnie miał takie przebłyski, a że nie chciał sie od nas odczepić (pewnie wybiegł przez bramę i zaczął zwiedzać okolice w poszukiwaniu suczek i wkoncu nie wiedzial już jak trafić do domu) to zaczęłam być lekko zdenerwowana bo jakoś nie wyobrażam soebie rozdzielać dwa wielkie psy No ale Onek wkoncu podszedł do Belci a ta... jak go zwarczała to ONek podkurczył ogon i trzymał sie 3m od nas Poszlismy szybko spowrotem do domu, ale Onek ciagle biegał wzdłuż naszego ogrodzenia, Aron uznal to jako swietną zabawę i biegał chyba z 10 min razem znim wzdłuz płotu aż... sie zmęczył Za to Belcia nie miałą juz takich "zabawowych" zapędów i szczekała na niego zacięcie. Wogóle byłam zdziwiona że Aron opuścił troche stróżowanie i oddał pałeczke BElci - typowy facet Jak Onek wkoncu zrozumiał że należy poszukać tropu do domu i sie oddalił i inne psy na wsi zaczeły szczekać, to już oboje: aron i Belcia stali pod bramą i stróżowali że aż miło było patrzeć, zwłaszcza Belcia z tym swoim zachrypniętym głosem
U nas na wsi wogóle jest problem z wałesajacymi sie psami, bo (o dziwo) nikt nie wiąże psów na łańcuchów (i bardzo dobrze!) i każdy pies biega luzem po placy, ale jak tylko nadaży sie okazja to psiaki te same "wybieraja się" na spacer Jak zaczelismy tutaj mieszkac to średnio raz dziennie myślałam że bede ratowac jakiegos psa z bezdomności, po czym okazywało sie ze to pies któregos z sąsiadów i poprostu wyszedł sie przewietrzyć (jeden ONek to wogóle uwielbia przesiadywać na przystanku autobusowym ). Wiekszosc psów już znam i wiem skąd są i zwyczajnie nie zwracam uwagi i też nie obawiam sie ze sie zgubiły, ale nadal jest to dla mnie pewna nowość
Ale Belcia jesli chodzi o stróżowanie i obrone to jest SUPER Normalnie chyba dla bezpieczenstwa wszystkich bedziemy zostawiac ja otwarta żeby nam Arona broniła
Ps. Od wczoraj wcina gotowane Wczesniej, do piatku własciwie nic nie jadła i była bardzo osłabiona, ale sytuacja opanowana i Belcia ma dużo siły i wigoru
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|