Owczarek Podhalański

mgog · Wysłany: 03 Marzec 2014 21:01:39 Temat postu:

Ale niedźwiedź Very Happy

Przywitał się i wystarczy, bo ileż można Wink

Jesi · Wysłany: 03 Marzec 2014 22:02:00 Temat postu:

lubię to ! Very Happy

cromik · Wysłany: 04 Marzec 2014 18:53:39 Temat postu:

a jak pobiega i się przywita to później tak odpoczywa w słoneczku Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

ewa-s · Wysłany: 04 Marzec 2014 20:10:14 Temat postu:

cofnełam się do pierwszych zdjęć gdzie taka kulka białego nieszczęścia wciśnieta w kat boksu , z wielkim nieszczęściem w oczach i to ostatnie biały miś wyciągniety jak hrabia na słoneczku a wkoło pusta przestrzeń,a wkoło wielka wolnośc, a wkoło wielkie szczęście które otacza tego wielkiego białego misia Very Happy

mojamisia · Wysłany: 05 Marzec 2014 22:39:50 Temat postu:

mc_mother · Wysłany: 05 Marzec 2014 22:49:15 Temat postu:

Tylko po cichutku, żeby mu relaksu nie zepsuć Wink

cromikowa · Wysłany: 18 Marzec 2014 19:54:24 Temat postu:

Reksiula nam się rozkręcił... w niefajną stronę Confused

pokazał się jako pies silny, uparty i mocno stróżujący... trochę u niego kiepsko z akceptacją obcych i nieznanych psów (zwłaszcza małych). Będzie mu potrzebny doświadczony dom, w którym zostanie odpowiednio poprowadzony.

ewa-s · Wysłany: 18 Marzec 2014 20:01:26 Temat postu:

no no no

brzmi to powaznie szczególnie że Wy to mówicie

cromik · Wysłany: 18 Marzec 2014 20:50:30 Temat postu:

poza tym ma problem z akceptacją innych osób. Jest aniołkiem i akceptuje na tą chwilę tylko i wyłącznie mnie i cromikową.

S&R · Wysłany: 18 Marzec 2014 22:06:48 Temat postu:

Nie fajnie Sad

Ten brak akceptacji bylo widac juz jak my bylismy z Jake'iem czy teraz jest jeszcze gorzej?

cromik · Wysłany: 19 Marzec 2014 10:34:26 Temat postu:

tak jak z Jake-iem.

budgie · Wysłany: 19 Marzec 2014 13:35:12 Temat postu:

mc_mother · Wysłany: 25 Marzec 2014 15:06:16 Temat postu:

Rex ciągle czeka na odpowiedni dom...

[link widoczny dla zalogowanych]

Maya · Wysłany: 27 Marzec 2014 19:54:32 Temat postu:

Piekny i bialy :)

cromikowa

Reksiu pozdrawia wszystkich świątecznie

[link widoczny dla zalogowanych]

U nas dziś pogoda nawet nie wiosenna, ale zupełnie letnia...

[link widoczny dla zalogowanych]

mkrusz

No więc to wynika z rasy czy z charakterku osobnika?
Elvisek do nas przylgnął szybciej niż się spodziewaliśmy. Prawdziwy członek rodziny, poza tym taki niedźwiadek do przytulania, gry w piłkę (ostatnio odkrył tą zabawę) i kochania. Uwielbia też nasze rodziny (rodziców i rodzeństwo), bo ich poznał na początku. Spędza też z nimi czas chodząc na spacery, w ich domach. Nie ma problemu, żeby go im zostawić na dłużej. Jak jedzie do nich, to na widok ich domów już się cieszy.
Natomiast jak to stróż, na 100% pilnuje swojego domostwa. Każdego obcego z tą samą atencją obszczeka, powarczy. Zależy od człowieka, który przychodzi. Ci co podchodzą ze spokojem, to jest szansa, że potem następuje faza obwąchania i pilnowania z odległości. Gorzej z tymi, którzy pokazują mu niechęć lub to, że się go boją. Póki gość nie robi dodatkowych ruchów, to ok (np. siedzi przy stole). Ale jak chce wstać czy wyjść to Elvis (nawet jak śpi gdzieś chrapiąc na cały dom) nagle podnosi się i znów na posterunku. Nam to pasuje, bo nie jest to labrador, który z równą atencją przywita zarówno gości jak i złodzieja. Natomiast jest to problem w chwili, kiedy przychodzą dzieci (to 1000% czujności z naszej strony) lub jakiś nieroztropny (czytaj głupi) gość, który jak widzi psa szczekającego, to chce się mu przymilić i wyciąga rękę do głaskania.
Na spacerach (poza terytorium) nie ma problemu. Nawet jak mieszkaliśmy w mieście i Elvis biegał po parku, to nie było kłopotu. Uważać było trzeba tylko na meneli, typy w kapturze i starsze panie, których Elvis nie wiadomo czemu nie lubi z całego serca Laughing

Biorąc go do siebie znaliśmy charakterystykę rasy i to, że tylko wygląda jak baranek. Natomiast czy jest jakaś możliwość aby dać mu jasno do zrozumienia, że ktoś jest przyjacielem i niekoniecznie musi go na "dzień dobry" zjeść? Twisted Evil

mkrusz

A tak w ogóle jest to niesamowite jak te psy fundacyjne się zmieniają. Z takiej biedy brudnej i zaniedbanej, w takie piękne psy. Rex już wcale nie przypomina tego schroniskowego psa Wink

Maya

cromik

mkrusz

No dobra. Wybieramy się mężem do Strzelec Opolskich, więc prosimy o sprzedanie wypróbowanych metod Wink