Owczarek Podhalański

taurusia

Bedzie cudna jak dojdzie do siebie... Czyli zostaje u Was? Bo juz nie wiem czy przeoczylam czy co...

Daisy

...dopiero dzisiaj przeczytałam...to piękne święta macie Smile

Spróbuję też coś wysłać, zaraz po świętach....dużo zdrówka i szczęścia dla Was Kochani !

ani@

Mateczka ściskam Cię mocno i swiątecznie :)
myziaki dla białasów Laughing

Maya

No i jak tam sunia ?????????????

mc_mother

Dziękujemy za życzenia i pozdrawiamy Was świątecznie:-)

Taurusiu- nie tak szybko! Wink

Sarcia jest na tymczasie:)

Przez pierwsze dwa dni niechętnie wychodziła z budy- tylko do jedzenia i to gdy się nieco oddaliliśmy... Ale powoli zaczęła wychodzić... Daliśmy jej czas.
Zauważyliśmy, że najlepiej nie zwracać uwagi i bawić się z psami lub zniknąć z pola widzenia- po chwili Sarcia się ośmiela, tak z dalekaaaa, powoooliii, i próbuje dołączyć:) Ale zwykle strach bierze górę Sad

A dziś po prostu otworzyliśmy kojec, daliśmy jeść i obserwowaliśmy z okien.... Wczoraj zrobiła tylko spacer wokół kojca... a dziś Shocked

mimo deszczu ze śniegiem i zimnicy obeszła całą działkę kilka razy:)
Gdy wychodzimy z domu cieszy się, ogonkiem macha, że mało doopki jej nie oberwie Laughing

ale z daleka- a zawołana podchodzi z taką straszną rezerwą... To jest takie pomieszanie bezgranicznego posłuszeństwa ze strasznym przerażeniem... nie wiem jak to inaczej opisać...
Grzywacze wymieniły się z Sarcią zapachami bez zbytniego zainteresowania z obu stron... Za to Benio jest troszkę zazdrosny- Sara zamieszkała w jego (znienawidzonym, ale JEGO) kojcu i nawet go dziś troszkę zwarczała, gdy chciał jej podjeść z miski! Dziś pierwszą noc spędzą razem... Ale ogólnie jest OK. Benek zrobił się nagle strasznym miziakiem Shocked

Na nikogo nie warczy Shocked

do wszystkich się tuli Shocked

Sara dzisiaj oszczekała naszych gości Shocked

Z daleka, ale jednak Shocked

A na wieczornym spacerze lizała mnie po rękach Shocked

Będzie dobrze:) To cudna sunia!
Ranka po sterylce wygląda bardzo ładnie, tylko Sara bardzo często sika, nie wiem czy to normalne po sterylce?

ani@

Rozkręca się suniau Was :)
a i widać ma dobry wpływ na Benia - cudownie

Powodzenia Mcmother Wink

trzymam wciąż za Was kciuki
i wielkie dzięki że dajecie jej szansę na normalny domek , który mam nadzieję szybko się znajdzie

mojamisia

A nie mówiłam? Wink

Sunie są CUDNE! i MĄDRE! i...wogóle :)
A z tym sikaniem-suczki też mają w zwyczaju osikiwać nowe miejsce "po śladach" innych.Mam nadzieję,że to tylko to.
Trzymam kciuki za Sarę i za socjalizację Benia!

mc_mother

Dziękujemy:)
Miałaś rację Mojamisiu- suczki są the best:)

Daisy

Łojezu....ależ oni razem świetnie wyglądają Smile

Maya

Ale super

To moze wreszcie Benio bedzie mial kumpelke do zabawy Laughing

ani@

piękne fotki :)

Natala22

oni się tak łądnie komponują Wink

aż żal ją oddawać do DS ,nawet najlepszego ,ale szkoda Wink

tak fajnie razem wyglądają Wink

Benio będzie smutny Sad

mc_mother

Mam dwie wiadomości...
złą i... złą Sad

Dziś zaobserwowaliśmy u Sary krwisty wyciek z dróg rodnych:(
Żaden z naszych wetów nie podjął się diagnozy bez USG...
Obdzwoniłam wszystkie kliniki w Słupsku, które mają USG- nigdzie nie odbierali telefonów Sad

Jutro rano jedziemy do kliniki, w której badaliśmy Odiego- mają tam super sprzęt. Mam nadzieję, że znajdą przyczynę, bo bardzo się martwimy. Przy okazji zbadamy ją całościowo, żeby wiedzieć co tam jeszcze. W ciągu dnia nic więcej się nie pojawiło, wycieków więcej nie było, Sara zachowuje się normalnie, ma apetyt, pije, nie ma gorączki, rana wygląda bardzo dobrze. Ale boimy się o nią...

No i druga wiadomość- Sara dziś uciekła! Shocked

Nie wiadomo którędy ani w jaki sposób Rolling Eyes

Teren ogrodzony, brama zamknięta... Zniknęła Shocked

Szukalismy ją chyba godzinę, wrzeszczeliśmy po całej wsi... i przylazła małpa jedna... Była na ulicy!
Ale przyszła pod bramę na szczęście... skuliła się w trawie i nie chciała wstać- chyba czuła, że jesteśmy zdenerwowani. Jak wprowadziliśmy ją na działkę to pędem poleciała do budy...
Napędziła nam strachu jak nie wiem Confused

Chyba będzie musiała być w kojcu i wychodzić tylko pod kontrolą na razie Rolling Eyes

mojamisia

Ona teraz będzie chciała "zwiedzać" Confused

Poznała już teren wewnątrz,a teraz ciągnie ją na zewnątrz.
Pilnujcie jej-na razie na smyczy.
Dunia miała to samo,jak zobaczylismy "zapędy"(zaczęła węszyć pod ogrodzeniem,próbowała otwierać furtkę) to przez tydzień wychodziła z domu tylko na smyczy-mimo,że teren ogrodzony(widzieliście).Wszędzie ze mną szła ale-na smyczy!
Szłam pranie rozwieszać na sznurku,siedziałam na tarasie-sunia na smyczy.
Z tą wydzieliną Rolling Eyes

może jeszcze się oczyszczają drogi rodne-przecież sterylka była kilka dni temu Confused

Trzymam kciuki! i pilnujcie Bidy,bo ona na pewno będzie chciała "zwiedzać"!

dambelia · Gość

mc_mother

Fakt, Odi też lubił wycieczko krajoznawcze Confused

Za to Benio nie oddali się sam dalej niż 50 m Laughing

Na szczęście psiaki są zachipowane, ale adresówka musi być, bo jak trafi na wieś do jakiegoś gospodarza, to kto chip odczyta?

ewa-s

Dama po usunięciu macicy "czysciła "sie ze 2 tg, ale pewnie trzeba sprawdzic

Daisy

...to współczuję strachu który mieliście...taki mały włóczykij się jej włączył...u mnie to furtka zamknięta na klucz bo moja to sobie sama otwierała i teraz to każdy przez bramę rozsuwaną wchodzi Confused

Trzymam kciuki za małą Smile

mojamisia

I jak Sara?Byliście w klinice?

Natala22

dobrze ,że wróciła ...
może cos tam po sterylce Sad

wiem ,że kastracja to co innego ,ale jak Bad wtedy tak źle się czuł ,bo poprzedni wet za szybko "odpuścił" antybiotyk ( wtedy tego nie wiedziałam ) to obecny mówił ,że nie jest tak źle ,bo nic się tam nie "leje" i ,że jest sucho ....
mam nadzieję ,że z Sarą to nic poważnego Sad