 |
Owczarek Podhalański Forum miłośników rasy Owczarek Podhalański
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
camara
Przyjaciel podhalanów
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 2906
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 42 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Krakowa
|
Wysłany: 10 Maj 2009 14:43:32 Temat postu: |
|
|
Sawa odsypia stres, większość psów zabranych do domu po schronisku pierwsze dni śpi,
ale to dobrze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mc_mother
Pasterz
Dołączył: 24 Kwi 2007
Posty: 10221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 64 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kaszuby
|
Wysłany: 10 Maj 2009 15:20:38 Temat postu: |
|
|
Piękne zdjęcia
Moderatorzy, do roboty Dlaczego Sara z Sawą jeszcze nie w "udanych" :
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sara dierra
Gość
|
Wysłany: 10 Maj 2009 15:25:22 Temat postu: |
|
|
mc_mother bo my czekamy na Ciebie i twoją kluseczkę - to oni tak za jednym zamachem :)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mojamisia
Starszy forumowicz
Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 9457
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 71 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 10 Maj 2009 15:44:37 Temat postu: |
|
|
Jaka ona rozczulająca.
Wreszcie może odespać ten wieczny charmider schroniska.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Limba
Starszy forumowicz
Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 2193
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10 Maj 2009 16:36:36 Temat postu: |
|
|
Sara, postaraj się po prostu być z nią. Posiedź z nia w kojcu i niczego nie rób poza rozmawianiem z nią. Siedząc w jednym i tym samym miejscu, nie za blisko jej azylu, żeby nie czuła się osaczona, postaraj sie zwabić ja do siebie smakołykami, a gdy podejdzie, nie głaszcz od razu. Daj się obwąchać, żeby sie Ciebie nauczyła. I tak codziennie. Po kilku dniach dopiero staraj sie ją pogłaskać, ale nie nachalnie, nie wywieraj na niej presji. Ona musi sama chcieć byc przy Tobie, czuć sie przy Tobie bezpiecznie, a gdy zaufa, będziesz miała przytulankę, jakiej świat nie widział Tylko bądź cierpliwa.... :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
camara
Przyjaciel podhalanów
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 2906
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 42 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Krakowa
|
Wysłany: 10 Maj 2009 17:28:43 Temat postu: |
|
|
ja jednak myślę, że czas do działu szczęśliwców
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
PETITKA
Gość
|
Wysłany: 10 Maj 2009 21:48:00 Temat postu: |
|
|
Saro! Rewelacyjne wieści!! Oby wiecej takich każdego dnia. Jestem przekonana, że niedługo obie nie będziecie pamiętać jak powoli sie poznawałyście, tylko będzie tak jakby Sawa była u Was od "zawsze"!
TRZYMAM KCIUKI!!! Wymiziaj Sawusię ode mnie za uszkiem delikatnie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ani@
Przyjaciel podhalanów
Dołączył: 22 Sie 2008
Posty: 2332
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11 Maj 2009 11:05:21 Temat postu: |
|
|
No sunia teraz mieszka jak w hotelu 5 gwiazdkowym
pięknie, cieszę się że Sawa wreszcie może odpocząć bez obaw
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maya
Starszy forumowicz
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 11350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 33 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kanada Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11 Maj 2009 13:32:12 Temat postu: |
|
|
I jak tam Sawcia ???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sara.dierra
Starszy forumowicz
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 1438
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11 Maj 2009 16:26:12 Temat postu: |
|
|
witam, popełniam błędy o których tu była mowa wczoraj - zero doświadczenia - zaczynam rozumieć że tu nie chodzi o coś na chwilę, o to by cieszyc sie jednym dotknięciem , czy jednym machnięciem ogona, - że żeby to nie było na chwilę to trzeba zwolnić , bo stanie sie coś co spowoduje że zamiast powolutku do przodu staniemy w miejscu albo zaczniemy sie cofać - więc na pewien czas daje spokój , tzn, na razie zostawiam czas na dłuższą aklimatyzację i oswajanie z pewnymi rzeczami o tych samych godzinach, - nie podchodze do niej, nie głaskam, siedze tylko i mówię, potem odchodzę, - rano 5.00 - jakieś 20 dag suchej dobrej karmy (której i tak nie zjada skubana :) ale tak na wszelki wypadek ) - zmana czystej wody - sprzątnięcei kupek i odjazd do pracy - ona widzi jak wsiadamy i odjeżdżamy - po 15 wracamy - dostaje porządny ciepły posiłek plus cos na odporność ( dzis tez nie dojadła ale jak jej się za siatka Nelija kręciła to Sawa szczeknęła na nią - pies ogrodnika eh - sam nie zje a drugiemu nie da) jak ona jadła to ja sprzątnęłam, - wytrzepałam jej podusie i koc i powiesiłam na lince żeby przeschło ( musze znaleźć drugi komplet i jeden prać co kilka dni) - posiedziałam troszkę przed buda a ona zachodziła mnie raz z jednej strony budy , raz z drugiej, mówiłam do niej, , patrzyłam do niej ale tylko jak ja widziałam, nie zaglądałam za budę, - potem pokręciłam się po podwórku, sprzątnłęam jej kupki, piękne jak zwykle , i przyszłam do domu, - zaraz jade po dzieci do brodnicy na karate - ale wieczorem przed snem posiedze z pół godziny u niej tak na spokojnie , - wieczorem zaniosę jakiś mały przysmak - musze dawać jej mniejsze porcje , niedojada - za dużo jej daję, - myślę że z czasem będę wiedziała ile powinna jeść, to się chyba tak z każdym dniem będzie wyklarowywać, - nie wiem , czy teraz jeszcze ktoś będzie miał jakieś pomysły czy coś nie tak w takim trybie dnia, - chciałabym ale nie wiem czy dobrze myślę - przez pewien czas nie dotykać, każdego dnia to samo o tym samych godzinach - co można jeszcze zrobić - co zrobić żeby ONA ZACZĘŁA ŻYĆ ? na razie tylko rutyna i czas ? pozdrawiam wszystkich, dziękuję za wszystkie dobre słowa :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mojamisia
Starszy forumowicz
Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 9457
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 71 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 11 Maj 2009 17:39:35 Temat postu: |
|
|
Sara,czas,czas-na wszystko potrzeba czasu.
Ona jest u Was tak krótko.
Nie unikaj dotykania jej.Jak tylko wyjdzie do Ciebie zza budy,jak tylko zbliży się do Ciebie,jak dajesz jej coś dobrego -dotknij niby przypadkiem,daj dłoń do powąchania(taką "pachnącą"czymś dobrym ).
Jak się krzątasz w jej "obejściu" a ona nie ucieka to otrzyj sie o nią tak "przypadkiem".
Ona musi poznać Twój zapach,umieć go rozpoznać.
Stałe ,rutynowe czynności oczywiście uspokajają.
Nasza Fela przez pierwsze tygodnie udawała,że jej nie ma
Mieszkała w domu,była z nami stale ale ożywiała się tylko przy czynnościach kuchennych(była strasznym łakomczuchem ).
Jak wracaliśmy do domu to nie wstawała na nasze powitanie,nie wychodziła nawet ze swojego pokoju.
Szliśmy tam do niej ,pogadaliśmy"Cześć Fela" itp.i wracalismy do swoich spraw.
Ona po pewnym czasie przychodziła,albo i nie.
Jak przychodził ktoś do nas to potrafiła przez cały czas wizyty leżeć bez ruchu w jednym kącie-udawała trupa(tak to nazwaliśmy).
Zdarzyło się to nawet po 5ciu miesiącach,gdy byliśmy w Bieszczadach i przyjechali ją odwiedzić Rico i Baster.
Jak zjawił się Rico to nie wyszła z domu,leżała i udawała ,że śpi(trwało to ze 2godziny...)
Zorientowaliśmy się ,że to stres-ona się bała,że ludzie,że nowy OP,a co z nią?
Przekupiona ciastem( ) wywabiona na zewnątrz,wygłaskana i zachęcona do zabawy ,po chwili szalała z Rikiem
A gdy pojawił się Baster już na niego basowała,bo wlazł na nasz teren .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maya
Starszy forumowicz
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 11350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 33 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kanada Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11 Maj 2009 18:38:33 Temat postu: |
|
|
Moj (obecnie ) kot z odzysku siedzial w uzytkowej piwnicy z wlasnej woli przez miesiac zanim sie zdecydowal wyjsc na gore. Teraz to na dol chodzi tylko do kuwety
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mc_mother
Pasterz
Dołączył: 24 Kwi 2007
Posty: 10221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 64 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kaszuby
|
Wysłany: 12 Maj 2009 8:00:02 Temat postu: |
|
|
Tak tak- na razie spokój, żadnych zmian i codzienne powtarzalne czynności. Rutyna daje psu poczucie przewidywalności i bezpieczeństwa. Jeśli będziesz zbyt obcesowo ją zmuszać do kontaktu, to pies może się wycofać... I będzie problem... Ale takie spokojne, "przypadkowe" dotknięcia- ok.
Co do posiłków- 2 są ok, chociaż pies może z jednego rezygnować... Ale lepiej dawać 2 razy mniejsze porcje niż raz dużo (skręt jelit).
Będzie dobrze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Baśka
Starszy forumowicz
Dołączył: 21 Cze 2006
Posty: 2251
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 70 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 12 Maj 2009 9:11:41 Temat postu: |
|
|
Sara.dierra napisał: | ... jak ona jadła to ja sprzątnęłam, - wytrzepałam jej podusie i koc i powiesiłam na lince żeby przeschło ( musze znaleźć drugi komplet i jeden prać co kilka dni) ... |
Saro, jesteś wspaniała : i świetnie sobie radzisz, lecz budę lepiej wyściełać słomą. Jeśli można, to owsianą ... z tej nie robi się tak szybko sieczka, ale każda się nada 8)
Powodzenia :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ani@
Przyjaciel podhalanów
Dołączył: 22 Sie 2008
Posty: 2332
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12 Maj 2009 9:46:53 Temat postu: |
|
|
słomy nie trzeba trzepać
a sprawdza się super zawsze ciepło zawsze sucho zawsze słoma
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Białe Szczęście
Starszy forumowicz
Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 3650
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: kujawsko-pomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12 Maj 2009 11:55:29 Temat postu: |
|
|
O, jak super, Sara juz w nowym domku. Pozostaje mi życzyć Wam powodzenia Będzie dobrze, napewno!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ania+Milva i Ulver
Forumowicz
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 12 Maj 2009 14:13:58 Temat postu: |
|
|
Ale słoma , którą pies wywala z budy wala się po całym podwórku też- jak wiatr zawieje:)
Niech twój mąz i dzieciaki tez czasem podchodza do Sawy ze smakołykami...bez głaskania, ale niech tez ich kojarzy,ze krzywdy nie robią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sara.dierra
Starszy forumowicz
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 1438
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12 Maj 2009 16:14:08 Temat postu: |
|
|
[quote="Baśka"] Sara.dierra napisał: | lecz budę lepiej wyściełać słomą. Jeśli można, to owsianą ... z tej nie robi się tak szybko sieczka, ale każda się nada 8)
:) |
wiem juz o tym, tylko że Sawa nie wchodzi jeszcze do budy - wkładam jej tam czasem jakąś kostkę do gryzienia - i nie wiadomo kiedy to znika po to by nie bała sie tam wchodzić, ale na razie do budy nie wchodzi więc na zewnątrz ma koc obok budy a za budą podusię - niech sie z tym oswoi , słoma będzie :) - dzis jak co dzień o 5 suche jakies 15 dag - którego nie zjadła do teraz , ale wczorajsze suche znikło przez noc ( więc to suche to ona musi chyba w nocy jeść ) - rano sprzątnęłam śliczne kupki, czysta woda , kilka słów i widziała jak wsiadamy i odjeżdżamy, po 15 widziała jak przyjeżdżamy i sie z nią witamy, znikam na chwilę, żeby przygotować coś ciepłego i poszłam do niej z miską (objętościowo jakieś 2 pudełka po 400ml jogurtach ) makaronu z mięskiem, mielonymi kośćmi, sosem, troche rosołu , marchewka, zielona pietruszką, do tego preparat na odporność i śłiczną sierść - (te 2 pudełka po jogurtach tej potrawy zamroziłam jeszcze jak tu Sawy nie było, muszę udrożnić troche zamrażarkę - nie wiem czy to jeszcze nie za duża porcja bo troche zostawiła - Sawa zaczyna szczekać czasem , nie wiem kiedy bo nie słyszałam, ale mąż przed chwilą mówił i teść rano - Aniu dzieci mają nakazane wchodzić do niej 1-2 razy dziennie z malutkim smakołykiem a w ciągu dnia co jakiś czas po prostu jej sie pokazywać z daleka mówiąc coś do niej - nie wiem czy moge już przestać zastawiać na noc furtki deskami - nie wykazuje chęci ucieczki, nie kombinuje ale gdyby cos to koniec - zniknie - nie wiem na ile moge jej zaufać - mąż teraz pracuje na podwórku, rozmawia z nią z daleka - ja też idę zgrabie jej kojec , pozamiatam, pokręcę się - niech stanie sie to dla niej normalnością :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
PETITKA
Gość
|
Wysłany: 12 Maj 2009 18:37:58 Temat postu: |
|
|
Miłość potrafi zdziałać cuda!
Więc, jak mówią doświadczone Forumowiczki, cierpliwość, spokój i dużo ciepła okażą się lekiem na całą przeszłość Sawusi!
Trzymam mocno kciuki za Was Saro!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sara.dierra
Starszy forumowicz
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 1438
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12 Maj 2009 20:30:46 Temat postu: |
|
|
stało się coś dziwnego :) siedziałam na jej kocyku - nic nie robiłam , tylko siedziałam i coś do niej gadałam, zachodziła mnie raz z jednej strony , raz z drugiej - po jakieś godzinie wyszła zza budy i usiadła na kocu obok mnie - heh śmiać mi się chciało bo głowa jej leciała na dół i powieki same sie zamykały, - ja cicho siedziałam - po pół godzinie takiego siedzenia nogi zaczęły jej się robić miękkie no i położyła się tuż przy mnie - zamknęła oczy - zaczęłam ją głaskać , lekko czesać szczotką - kiedy czyściłam szczotkę ona otwierała oczy - tylko łapek nie daje dotykać - kiedy dotknąć jej łapki one zaczynają drżeć - ona poprostu spała a ja ją głaskałam i czesałam delikatnie by nie pociągnąć i nie zrazić jej do szczotki - po godzinie głaskania zmarznięta wstałam - ona usiadła - odprowadziła mnie do furtki - gdy wyciągnęłam rękę ona odsunęła sie jak wcześniej - ale to że przyszła, że usnęła przy mnie , to było niesamowite ......... na dzis wystarczy , idę dać jej malutki smakołyk na dobranoc jak co dzień o tej porze i spać :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|