Owczarek Podhalański

camara

Temat na Dogo:

[link widoczny dla zalogowanych]

Prawdopodobnie 2 lata temu jego Pan wyprowadził się i pozostawił Hektora samego, na pewną śmierć... Ludzie ze wsi pomogli, dokarmiali. Nikt tego nigdzie nie zgłosił.
Hektor jakoś się wydostał i tak łaził. Ludzie go gonili, bili, był niechciany.

Mimo, ze bardzo łagodny nikt się nad nim nie zlitował...

Mimo kupy sierści Heki to psiak z tzw skóry i kości...

----------------------------
Hektor bardzo boi się aparatu. Dziś jak u mnie jest jeszcze nie wstał ani razu! JEst tak przemęczony transportem, pakowaniem w klatkę, obcymi ludzmi...
Prawe ucho ma całe zaropiałe, jakiś stan zapalny na małżowinach, dziury po otarciach? pogryzieniach? nie wiem... Ropą śmierdzi cały garaż. Hektor już na antybiotykach.
Oczka też ma takie podejrzane, muszę ściągnąć weterynarza do domu, bo pies za chiny na smyczy nie pójdzie, boi się tragicznie

Ogólnie to ten psiak to kłębek tragedii, mimo przerażenia nie chce gryźć obcych. Na mój widok bardzo się cieszy! Ale nadal bardzo się boi. Zobaczymy co to bedzie w między czasie.

BŁAGAMY o DS!

DT też był by cudem, bo ja dla niego tyle czasu niestety nie mam. Mam tylko nadzieję, ze psiak się przyzwyczai wychodzić na dwór swobodnie, to by sobie na działce siedział a tak to masakra!

A może ma ktoś troszkę karmy do oddania?
------------------------------

kontakt do opiekunki Hektora: 693-511-896
numer telefonu poprawiony

camara

demi (nick z Dogo, pracuje w TOZ) ma kilka psów pod opieką - w tej chwili chyba 10, w tym jednego niepełnosprawnego

Myślę, że powinniśmy pomóc w leczeniu Hektora.
I paka z żarciem też by pomogła.

Pomoc w szukaniu domu dla Hektora bardzo potrzebna.

PETITKA · Gość

Matko jedyna! Obraz rozpaczy i nędzy Crying or Very sad

Z chęcią pomogę, choć karmę przekażę dla Hektora. Skontaktuję się z Demi i ustalę jak mogę ja przekazać.
Normalnie załamałam się jak zobaczyłam zdjęcia Hektora Crying or Very sad

ewa-s

Serce pęka z rozpaczy,trzeba koniecznie pomóc.Jak można patrzec na na takie cierpienie,jak mozna porzucić ,zostawić na pastwę losu.Wczoraj była wypłata to wysyłam zaraz do Camary pewnie bęą potrzebne na leczenie,czy dom tymczasowy.

Natala22

biedactwo

jak można tak psa skrzywdzić Sad

ani@

camara oczywiście trzeba pomóc
leczenie i karmienie nie będzie tanie

Hektor wygląda na bardzo wyczerpanego tułaczką i jeszcze ten stan zapalny nieładnie to wygląda Rolling Eyes

mc_mother

Tragedia

Koniecznie musimy pomóc.

mojamisia

Białe Szczęście

No bA!! jest w opłakanym stanie

ani@

Powiedzcie czy takiemu psu możnaby podać środek uspakajający/usypiający i zrobić porządek z sierścią i uszami ? Rolling Eyes

camara

camara

Wysłałam demi 300 zł na potrzeby Hektora - na wątku na dogomanii będzie zamieszczała informacje na co wydała kasę.

Rozmawiałam z demi - Hektor to stary psiak. Trudno powiedzieć ile ma lat, bo teraz z uwagi na zmęczenie wydaje się starszy od świata.
Śpi, je, dużo pije. Garaż na otwarte drzwi, więc wychodzi do ogrodu kiedy chce - ale robi to tylko "za potrzebą" i zaraz wraca na legowisko.
Jutro ma przyjść do niego weterynarz i oglądnąć - przynajmniej pobieżnie. Hektor nie bardzo nadaje się teraz do jakiegokolwiek transportu - nawet do gabinetu.

PETITKA · Gość

Dobrze, że numer juz poprawiony, bo od rana dzwoniłam i nic... Sad

Własnie rozmawiałam z demi, w poniedziałek zawiozę jej karmę osobiście bo będę we Wrocławiu. Przy okazji zajrzę do Hektorka... Biedactwo... Crying or Very sad

camara

PETITKO - zobacz co można zrobić z jego sierścią, bo Asia kompletnie nie ma doświadczenia z takimi włochatymi stworami.

PETITKA · Gość

Oczywiście, obejrzę Go dokładnie (mam nadzieję, że pozwoli). Pomogę Asi z miłą chęcią i zobaczymy co da się zrobić. Ciekawa jestem jaka będzie opinia weterynarza na temat Hektora, oby tylko nie wyszło coś ukrytego, czego nie widać "gołym okiem". W poniedziałek zdam Wam relacje z wizyty. Confused

mc_mother

Wspaniale Petitko, że możesz zajrzeć do Hektorka Razz

Sara.dierra

brak wciąż ludzi gotowych zabrać do domu i kochać Sad

za dużo psiego nieszczęścia

PETITKA · Gość

Więc zdaję relację z dzisiejszej wizyty u Hektorka.
Hektor jest w opłakanym stanie, akurat podczas mojej wizyty przeszła pani weterynarz, wyczyściła uszko, które było strasznie zaropiałe, do tego jest spora ranka na wewnętrznej stronie uszka, po usunięciu wyschniętej ropy widać było, że skóra jest jeszcze zaczerwieniona, z tego co Asia mówiła, Hektor jest już po antybiotyku, więc zobaczymy czy pokaże się jeszcze jakiś wysięk. Vetka zostawiła Oridermyl do zakrapiana ucha i smarowania małżowiny oraz tabletki na 5 dni. Bardziej niepokoi mnie fakt, że gdy w końcu Hektorek podniósł się by zakończyć nieprzyjemne zabiegi przy uszku, zobaczyłam jak dość mocno kuleje, gdy chce podreptać szybciej to używa tylko trzech łapek, gdy zwalnia zaczyna kuśtykać. Trudno na chwilę obecną stwierdzić jaki może byc powód kulawizny, jednak jest to dość niepokojace.
następny wielki problem to jego sierść, niestety nie najmniejszych szans na wyczesanie strasznych kołtunów, jego całe ciało pokrywa jeden wielki pancerz, ogon także oprócz kołtunów ma jeszcze rzepy. Jedyne co można zrobic to po prostu ogolić go. Jednak żadna maszynka nie wchodzi w rachubę, ani tym bardziej narkoza, więc Asia obiecała, że przysiądzie dziś i spróbuje nożyczkami usunąć twardy pancerz.
Hektor to bardzo spokojny psiak, jednak jego spojrzenie mówi wszystko... ma bardzo smutne oczy, odkąd spojrzałam w nie nie mogę o nich zapomnieć. Zastanawiam się ile ten biedny pies musiał wycierpieć. Ale wiem, że istnieje w nim jeszcze iskierka nadziei, taka malutka bo gdy rozmawialiśmy z nim to merdał ogonkiem, to jedyny znak, że choc troszkę się cieszy.
Asia to bardzo sympatyczna, młoda osoba, o wielkim serduchu Razz

Wiem, że dołoży wszelkich starań by Hektorek wydobrzał.
Ale jeszcze najważniejsze!!!!

Piewsze slowa, która usłyszałam od Asi to, że:
HEKTOR ma juz zaklepany DOMEK Laughing

Asia mówiła, że pewna pani z Sieradza chce przygarnąć Hekusia by przeżył godnie swoje lata na emeryturze! Podobno ma juz jednego podhalana też ze schronu i zlitowała się nad tą naszą bidą.
Więc mam nadzieję, że Hektor szybko wyzdrowieje by mógł na nowo poznać co to miłość i zaufanie.
Cieszę się, że mogłam pojechać do Asi i Hektora i obiecałam, że będę do nich zaglądać jeszcze!!

cromikowa

to cudowna wiadomość!! ostatnio rzeczywiście trwa dobra passa i bidulki szybko znajdują dom! oby tak dalej :)

Maya

Biedny Hektor, ale w tym wszystkim ma ogromne szczescie, ze jest u Asi i do tego jeszcze ma kogos kto go chce wziac na stale Laughing